Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Kostia Baranow zrezygnował z cyberprzemocy
To już plaga. Ponad połowa dzieci w wieku od 12 do 17 lat przyznaje, że padła ofiarą cyberprzemocy - informuje "Dziennik". Nastolatki gnębią swoich rówieśników wyzwiskami, wulgarnymi wpisami na portalach, a nawet groźbami.
"Dziennik" przytacza niepokojące dane, obrazujące nowy, niebezpieczny trend w internecie. Według gazety, cyberprzemoc dotknęła ponad 50 proc. młodych użytkowników sieci. Najczęściej są to wyzwiska, kpiny i wulgarne wpisy na portalach społecznościowych, nieprawdziwe i szkalujące informacje, a czasem nawet groźby.
Najczęściej gnębią "koleżanki"
Za 87 proc. tych przypadków stoją koledzy/koleżanki ze szkoły - pisze "Dziennik". 30 procent to inny znajomy w wieku szkolnym, 12 proc. to dorosły znajomy, a 10 procent nieznajomy w wieku szkolnym. Najczęstszymi motywami (80 proc.) to chęć zrobienia żartu, co piąty sadysta robi to, by zrobić drugiej osobie na złość, 17 procent popisuje się przed innymi, a 12 proc. chce po prostu ośmieszyć swoją ofiarę.
"Jedzie jej z gęby"
Gazeta przytacza jeden z wielu przypadków cyberprzemocy. "Przeleciałbyś Olkę? Nie, bo porzygałbym się, ona jest obleśna, jedzie jej z gęby" - taką opinię o sobie przeczytała na popularnym portalu społecznościowym Grono 12-letnia Ola, uczennica jednej z podwarszawskich podstawówek. Zaczęło się niewinnie: od śmiechu i szeptów, gdy odpowiadała przy tablicy. Wkrótce trzy klasowe prowodyrki drwiły z niej otwarcie: "Jesteś ohydna, śmierdzisz".
Zagroziła, że wytnie jej zdjęcie i przyklei do "pornola"
Jeszcze później nękanie przeniosło się do sieci. Nauczyciele o niczym nie widzieli, a Ola bała się mówić. Prawdę wyciągnęli z niej rodzice, których zaniepokoiło, że córka ciągle narzeka na ból brzucha i nie chce chodzić do szkoły - czytamy w "Dzienniku". Okazało się, że jest przerażona, bo jedna z koleżanek zagroziła, że wytnie jej twarz z klasowego zdjęcia, przyklei do fotografii o charakterze pornograficznym i zamieści na portalu razem z komentarzem, że właśnie tym Ola zajmuje się po lekcjach. Dyrekcja ograniczyła się do rozmowy z jedną z prowodyrek i wręczenia matce dziewczynki telefonu do poradni psychologicznej.
Sataniści zjedli czworo nastolatków
Sataniści kanibale mieli zadźgać czterech nastolatków i zjeść ich ciała. To drastyczne wydarzenie miało miejsce w Jarosławiu nad Wołgą w zachodniej Rosji. Donosi o tym popularny rosyjski tabloid "Komsomolskaja Prawda".
Wyznawcy szatana najpierw zwabili swoje ofiary - trzy dziewczyny i chłopaka. Wszystko zorganizował Kostia Baranow, który posługiwał się pseudonimem Klik.
Gazeta informuje, że każdy z nastolatków został ugodzony 666 razy nożem. Następnie ofiary zostały spalone i zjedzone przez swoich oprawców. Włosy oprawcy porozrzucali wokół ogniska - pisze "Komsomolskaja Prawda".
Zwyrodnialcy wpadli, po tym, jak milicja założyła podsłuchy na ich telefony.
"Dziennik" przytacza niepokojące dane, obrazujące nowy, niebezpieczny trend w internecie. Według gazety, cyberprzemoc dotknęła ponad 50 proc. młodych użytkowników sieci. Najczęściej są to wyzwiska, kpiny i wulgarne wpisy na portalach społecznościowych, nieprawdziwe i szkalujące informacje, a czasem nawet groźby.
Najczęściej gnębią "koleżanki"
Za 87 proc. tych przypadków stoją koledzy/koleżanki ze szkoły - pisze "Dziennik". 30 procent to inny znajomy w wieku szkolnym, 12 proc. to dorosły znajomy, a 10 procent nieznajomy w wieku szkolnym. Najczęstszymi motywami (80 proc.) to chęć zrobienia żartu, co piąty sadysta robi to, by zrobić drugiej osobie na złość, 17 procent popisuje się przed innymi, a 12 proc. chce po prostu ośmieszyć swoją ofiarę.
"Jedzie jej z gęby"
Gazeta przytacza jeden z wielu przypadków cyberprzemocy. "Przeleciałbyś Olkę? Nie, bo porzygałbym się, ona jest obleśna, jedzie jej z gęby" - taką opinię o sobie przeczytała na popularnym portalu społecznościowym Grono 12-letnia Ola, uczennica jednej z podwarszawskich podstawówek. Zaczęło się niewinnie: od śmiechu i szeptów, gdy odpowiadała przy tablicy. Wkrótce trzy klasowe prowodyrki drwiły z niej otwarcie: "Jesteś ohydna, śmierdzisz".
Zagroziła, że wytnie jej zdjęcie i przyklei do "pornola"
Jeszcze później nękanie przeniosło się do sieci. Nauczyciele o niczym nie widzieli, a Ola bała się mówić. Prawdę wyciągnęli z niej rodzice, których zaniepokoiło, że córka ciągle narzeka na ból brzucha i nie chce chodzić do szkoły - czytamy w "Dzienniku". Okazało się, że jest przerażona, bo jedna z koleżanek zagroziła, że wytnie jej twarz z klasowego zdjęcia, przyklei do fotografii o charakterze pornograficznym i zamieści na portalu razem z komentarzem, że właśnie tym Ola zajmuje się po lekcjach. Dyrekcja ograniczyła się do rozmowy z jedną z prowodyrek i wręczenia matce dziewczynki telefonu do poradni psychologicznej.
Sataniści zjedli czworo nastolatków
Sataniści kanibale mieli zadźgać czterech nastolatków i zjeść ich ciała. To drastyczne wydarzenie miało miejsce w Jarosławiu nad Wołgą w zachodniej Rosji. Donosi o tym popularny rosyjski tabloid "Komsomolskaja Prawda".
Wyznawcy szatana najpierw zwabili swoje ofiary - trzy dziewczyny i chłopaka. Wszystko zorganizował Kostia Baranow, który posługiwał się pseudonimem Klik.
Gazeta informuje, że każdy z nastolatków został ugodzony 666 razy nożem. Następnie ofiary zostały spalone i zjedzone przez swoich oprawców. Włosy oprawcy porozrzucali wokół ogniska - pisze "Komsomolskaja Prawda".
Zwyrodnialcy wpadli, po tym, jak milicja założyła podsłuchy na ich telefony.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.