Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

8 zagrożeń przed którymi chroni edukacja klasyczna

edytowano maja 2014 w Czytelnia


8 zagrożeń przed którymi chroni edukacja klasyczna

Edukacja klasyczna, wbrew temu co się uważa, jest bardzo przydatna życiowo.
Dzięki niej otrzymujemy odpowiedź na najważniejsze pytania, np: jaki jest sens
życia i w jaki sposób dążyć do jego urzeczywistnienia? Czy można sobie wyobrazić
coś bardziej praktycznego?

Znalezienie odpowiedzi na powyższe pytania
odpowiednio orientuje życie i daje motywację do działania. Ale nie tylko to.

Wspomniany typ edukacji wyposaża także w wiele
innych praktycznych umiejętności.

Dzięki tym umiejętnościom chronimy nasze dziecko
przed:

1. … uleganiem propagandzie politycznej

Zrozumienie procesów rządzących historią,
znajomość „przepływu idei” plus sprawne i logiczne myślenie, pozwala skutecznie
rozpoznać agitatorów politycznych, którzy tylko mącą ludziom w głowach, od
polityków, którzy kierują się „dobrem wspólnym” (jeśli oczywiście tacy w ogóle
się znajdą) .

2. … podatnością na reklamy

Silny charakter, sprawne dowodzenie sobą,
panowanie nad zachciankami, sprawia, że dana osoba tak łatwo nie ulega także
propagandzie konsumpcyjnej.

3. …pseudowiedzą

Wykształcenie klasyczne wyposaża w wiedzę
sprawdzoną, opartą nie na tym, co przemijalne, co odchodzi wraz z epoką i
władcami panującymi nad ośrodkami propagandy i szkolnictwem, ale na tym, co
przetrwało próbę czasu. Otwiera tym samym na kulturę, na lepsze rozumienie
procesów rządzących historią, duchem ludzkim, ideami. Słowem – otwiera na
prawdę, a nie na pseudowiedzę.

4. …analfabetyzmem językowym

Łacina zawiera wiele słów, które weszły do
współczesnych języków, głównie romańskich. Jej znajomość sprawia, że nie tylko
rozumiemy obco brzmiące słowa w języku polskim, ale także łatwiej jest nam się
uczyć nowożytnych języków obcych.

5. … bezrobociem

Tutaj wielu się zdziwi. Uważa się bowiem, że
klasyczne wykształcenie jest tylko fanaberią, za którą trzeba będzie płacić
bezrobociem. Jednak sprawny i realnie myślący umysł bardzo łatwo dostosuje się
do rzeczywistości w kontekście zmieniającego się rynku pracy. Będzie wiedział
gdzie szukać nowej wiedzy, jak się dokształcać i przekwalifikowywać zawodowo,
bo będzie posiadał ogólne narzędzia, które wykorzysta w tych zadaniach.

6. … brakiem wysławiania i argumentacji

Podstawą klasycznego wykształcenia jest retoryka.
Dzięki niej młody człowiek zdobywa umiejętność przemawiania oraz argumentacji w
dyskusji. Dzisiaj wielu ludzi nie potrafi się wysłowić, duka jakieś
niezrozumiałe słowa, mówi podwórkowym slangiem,

7. … prymitywizmem kulturowym i moralnym

Akcent na wychowanie cnót niemal automatycznie
uwalnia od prymitywizmu i wulgarności. Gdy młody człowiek nie będzie kłamał,
używał wulgaryzmów, kradł, oszukiwał, zdradzał, będzie automatycznie kimś o kim
można powiedzieć, że reprezentuje pewien poziom moralny

8. … bezsensem życia

Zgodnie z tym, o czym wspomniałem na wstępie
dziecko odnajdzie odpowiedź na najważniejsze pytania: o Boga, sens życia itd.
Są to pytania, które decydują o jakości życia, o motywacji do działania, punktach
oparcia i orientujących na drogach życia.

http://www.edukacja-klasyczna.pl/8-zagrozen-ktorymi-chroni-edukacja-klasyczna

 

Komentarz

  • edytowano maja 2014
    Dokładnie: łaciny nie znam ( a bardzo bym chciała) i retoryki nikt mnie nie uczył, a przydałoby się. A tak bym chciała, aby uczyły sie tego moje dzieci, ale kto ma je uczyć? :(
  • Mam dwa semestry łaciny zaliczone na uczelni, ale niewiele pamiętam, po wakacjach będziemy sie uczyć razem, a jako konsultantów poproszę forumowych ekspertów ;)
    i filozofię też zaczynamy, tu czuje się bardziej kompetentna.
  • Ja sobie powtarzam, że za uczenie syna łaciny, to mi czyściec lżejszym będzie  ;)

    @Aniela - No, widzisz, i tu ma sens współpraca rodziców, ja pomogłabym z łaciną, uczyłabym swoje i Twoje, a Ty jechałabyś z matematyką, fizyką itp. Tak wyobrażam sobie efektywne ED. 
    Nie jestem filologiem klasycznym, łaciny miałam 4 lata na studiach, do tego inne przedmiotyz elementami łaciny (paleografia, teksty źródłowe), ale z podręcznikiem, słownikiem sobie radzę. 
    Teraz przyuczam syna do ministrantury, o co mnie ksiądz prosił. Czytać ma kwestie ministranckie biegle, pamięciowe opanowanie przyjdzie z czasem. Jak do tego przydaje się, żeby w tej łacinie choć trochę się dzieciak orientował! 
  • Znajomosc laciny to dobra rzecz.
  • Dodałabym, że edukacja klasyczna chroni przed niepotrzebnymi kontaktami z ppp i dalszymi tego, często szkodliwymi, konsekwencjami. Bo jeżeli wychowujemy cnoty, to omijamy z daleka wiele "zaburzeń niegrzecznych dzieci"
  • Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna?
  • no ale w toruniu ni ma tych klasycznych rzeczy... wiec my chyba do muzycznej puscimy...bierzemy pod uwage jeszcze wozic na wies gdzie ucze (male klasy i mniejsza postepowosc, ale codziennie 15 km to slabo troche- ja pracuje 2 razy w tyg popoludniami jak nie rodze albo nie macierzynskuje) no i ED ale im blizej tym mniej - ja cholera jestem coraz gorsza...cierpliwosci za grosz w uczeniu ni mam...czytanie na razie odpuscilysmy...owszem czytam Narnie im...ale bez nauki czytania...no i zaczelysmy gitarowac ostatnio... to sie wygadalam nie na temat :)
  • edytowano stycznia 2015
    łaciny nie znam ( a bardzo bym chciała)

    Anielo, nic straconego, w antykwariatach albo internecie chyba jeszcze można kupić ksiąźki do nauki dla liceów z czytankami. Szukaj autorstwa Lidii Winniczuk.
  • Dariusz Zalewski - Klucz do edukacji klasycznej http://gloria.tv/media/pDewHcxGsjc
  • No, proszę bardzo! Krzysztof często wynajduje ciekawe rzeczy w ciekawych miejscach :)
  • @prowincjuszka - Weź tę Winniczuk... Nawet nie wspominaj. Te podręczniki powinny byc zakazane. Zawsze polecam Oberga, choc ambitny, ale można to robić powoli. Dla dzieci świetny jest Minimus.
    http://www.amazon.co.uk/Minimus-Pupils-Book-Starting-Latin/dp/0521659604/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1421430163&sr=8-1&keywords=minimus
  • ja lubię słuchać Piotra Jaroszyńskiego

  • edytowano stycznia 2015
    Jaroszyński to również mój ulubiony radiowo-internetowy nauczyciel, chociaż kilka razy słuchałam go realu.
  • Weź tę Winniczuk... Nawet nie wspominaj. Te podręczniki powinny byc zakazane.

    Rozumiem, że masz jakiegoś ulubionego autora, ale dlaczego tamte mają być zakazane ? Co w nich jest takiego strasznego ? Objaśnij mnie bo nie rozumiem.
  • Są nudne. Krótka czytanka i masa gramatyki. Inaczej jest kiedy mamy czytankę (nawet pierwszą lekcję) na 3 strony i kiedy jakąś frazę czytamy po raz dwudziesty, to utrwala nam się. Nie bez powodu Oberga książka nazywa się "lingua latina per se illustrata". Jak pojawia się nowe słowo, to już sam tekst wyjasnia jego znaczenie.
    Szkoda, że na studiach tą metodą nie uczą. Z tego, co wiem, to jest to sposób na naukę czynną języka, więc tym bardziej jak komuś wystarczy znajomośc bierna.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.