Chciałam się zapytać, czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie.
Miałam 2 ciąże powikłane nadciśnieniem z obrzękami, lekka arytmią, tachykardią często (wyniki z Holtera). Pierwsza lekkie nadciśnienie, wszystko było ok po Dopegycie, ale przez to nie mogłam urodzić w domu. udało się sn w szpitalu. Druga ciąża problemy dużo wcześniej się zaczęły. Na koniec ciąży Dopegyt na maksymalnej dawce, a ciśnienie graniczne cały czas 140/90. Moja ginekolog bardzo zachowawcza, była szczęśliwa gdy urodziłam. Poród sn na oxy niestety. Musiałam zostać 5 dni bo mi po wszystkim ciśnienie oszalało. No i ta moja ginekolog powiedziała że muszę teraz odczekać kilka lat z kolejną ciążą, dać organizmowi odpocząć...
No i nie wiem czy prawie 2 lata po porodzie to już dobry czas? Ciśnienie idealne, wszystko się unormowało... no tylko aytmia w stresie wraca, ale to chyba nie ma związku i taka moja uroda. Czy ta lekarka w ogóle ma rację, że ciąża jedna po drugiej ma jakikolwiek wpływ na nadciśnienie?
No i wyczytałam gdzieś w internecie że 3 ciąża to już prawie na pewno z nadciśnieniem będzie. Boję, się że będzie jeszcze gorzej. Czy musi być?
Czy ma znaczenie konflikt głównych grup krwi? Ja B Rh - , mąż 0 Rh -, dzieci: obydwie po mężu 0 Rh -
Chciałabym żeby też wypowiedziała się
@Katarzyna. Widzę że masz ogromną wiedzę.