Ponieważ co pewien czas ktoś donosi na nas do urzędów (uprzejmie informując, że dzieci nie chodzą do szkoły, że zamykamy nasze dzieci w domu, że ciągle wyjeżdzamy i nie ma nas w domu i skąd mamy na to finanse, że nie wiadomo czy nasze dzieci żyją bo nas jest "tak dużo"), chcielibyśmy uspokoić tą biedną osobę. Potrzebujemy pomocy prawnika - niestety nie wiem do kogo się na forum zwrócić i kto miałby czas i ochotę zająć się tą sprawą.
Komentarz
Jeśli ta sama osoba składa donosy ale w rezultacie kontroli zarzuty nie potwierdzają sie to znaczy, że jest ona chora psychicznie.
^
:-S
możecie to zgłosić na policji jako nękanie - ktoś tu już wkleił przepis 190a (stalking) - tak propagandowo raczej - zwłaszcza jeśli to miało miejsce więcej razy niż te 2 razy, o których piszesz - zgłaszacie w normalnym trybie jako zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa (można ustnie w komisariacie, można pisemnie) - Policja ma uprawnienia żeby się dowiedzieć co to za "realny" człowiek zgłaszał jakby co, ale nie liczyłabym na jakieś szczególne zainteresowanie Policji tą sprawą
wzięłabym z tej Policji jakiś kwit potwierdzający, że to zrobiliście i zaniosłabym do tych instytucji gdzie były donosy, uprzejmie informując, że jakby się powtarzaly, to prosicie o powiadomienie Policji i ustalenie danych tych osób bo sprawa już została zgłoszona i się toczy - może wieść się rozniesie i anonimowemu donosicielowi się skutecznie odechce
Donosić na policję i do prokuratury ma prawo, a nawet obowiązek każdy, kto ma przeświadczenie, że jest popełnione przestępstwo. Na tym przecież polegają m.in społeczne akcje zawiadamiania o podejrzeniu itd.
W opisywanym przypadku trzeba niestety dowieść, że dana osoba wie, że nic się złego nie dzieje, i donosi złośliwie, w celu zniesławienia i wyrządzenia szkody.
Po pierwsze trzeba ją zidentyfikować. Po drugie trzeba dowieść złej wiary.
Ogólnie nie taka łatwa sprawa.
Ale nawet jeśli ktoś uważa, że to nękanie, to i tak trzeba wykryć sprawcę.