Plan był taki, że wyjeżadżmy w piątek na noc i w ciągu dnia zajeżdżamy na miejsce, ale już wiem że mąż jeszcze w sobotę musi iść do pracy, więc najprawdopodobniej wyjedziemy w niedzielę. Jeszcze nie wiem, o której - zależy jak kierowca wypocznie przed podróżą
więc nie wiem ile uda się ujechać ale i tak obawiam się, że nie połkniemy tej trasy jednym ciągiem.
Jedziemy z Trójmiasta nad samą Solinę, za Leskiem w Bieszczady na rekolekcje II st. Oazy Rodzin następującą trasą:
Autostrada A1 do końca - Łódź - Piotrków Tryb. - Kielce - Chmielnik - Busko- Pacanów - Szczucin - Tarnów - Jasło - Krosno - Sanok
mamy swoje śpiwory
Komentarz
:P
Wiec Tarnow - Krk :-)
Pamiętaj że zaproszenie nad morze cały czas aktualne.
Mamy trochę wolnych łóżek i materacy.
Może uda się tę Solinę pod Odrę przesunąć? W końcu nie takie rzeczy się robiło w dawnych czasach.
Corka mnie wrecz ze lzami w oczach blaga o morze! Jednak poki co, jestem powalonym sloniem przez swoje zle fUN kcjonujace wnetrze, za to zewnetrze jakos staram sie w fasonie trzymac, chociaz utrudnionym z lekka
Ale co się odwlecze to nie uciecze
Najpierw namówiła nas żeby z nimi jechać do Trybsza nad Białką. Potem z dnia na dzień okazało się że dla nas nie ma już miejsca i musieliśmy szukać gdzie indziej. Udało się znaleźć te Bieszczady. W związku z tym opracowaliśmy plan podróży jak w pierwszym poście - zupełnie inną trasą, przez Łódź i Tarnów z opcją jazdy nocą i dojechaniem na miejsce w ciągu dnia, bez odwiedzania już nikogo z wielodzietnych. Tak się już z tą myślą oswoiłam, że mi zupełnie wyleciało, że nas zapraszaliście. No i wszystko się nam rypło z dnia na dzień jak się okazało, że dziś nie możemy jechać, bo Krzych jutro jeszcze musi być w robocie.
A tu się Iśka zaofiarowała i wyszło na to, że i tak Grodziska nie ominiemy
-----------------
Foch, normalnie FOCH! [-(
Podaj tel na priw.