Pytam osobno, bo może ktoś wie, a do przetworowego nie zagląda.
Tyndalizacja - takie trudne słowo - pasteryzowanie 2-3-krotne.
Robię fasolkę szparagową.
Raz
zapasteryzowałam. Dokręciłam, bo pokrywka chyba luźno była. Części nie dokręcałam. Słoiki
wystygły i zassały.
Czy jak wsadzę go do gara i będę gotować 30min
to go ciśnienie nie rozwali skoro słoik zassany?
Wybaczcie, ale ciągle mam obawy. 8-X
Kto robił? Kto wie?
Komentarz
Nie rozwali. Skoro słoik zassany, to znaczy, że w pierwszym gotowaniu wylazło tyle powietrza, ile było za dużo. I teraz więcej już nie wylezie, bo i skąd?
Czy drugie i trzecie pasteryzowanie da się zrobić w piekarniku? co by hurtem było
Tylko jak dam za wysoką temperaturę - to czy słoi nie rozsadzi?
Jaka Ty mądra jesteś!
^:)^
wiecie chemia się kłania...
ale czy w wyższej temp rozszerzalność wkładu nie będzie większa?
Dzięki. :-*
SŁusznie.
Teraz już wiem jak zabić teściową.
Idę po fasolkę.
(to oczywiście dowcip jest, proszę mnie do kryminału nie podawać.
Moja teściowa - złota kobieta)
Ciesze sie ze smakuje. Jutro bede druga porcje dorabiac.
Chcesz nie tylko teściową załatwić?
)