Muszę się odtruć trochę, bo cerę w dalszym ciągu mam fatalną, do tego jak wrzuciłam w ciąży parę kilo to zaczął mi wyłazić cellulit no i w ogóle pora na detoks.
Ale żadne radykalne diety ani posty nie wchodzą w grę z powodu ciąży właśnie (a potem półtora-dwa lata karmienia i też dupa).
Więc wymyśliłam, że sobie sprawie taką wyciskarkę i będę się katować codziennie sokiem z buraków, kapusty itp. To mnie chyba ani dziecka nie zabije, co?
@Kotek - soki na pewno Wam nie zaszkodzą, ale zwracam uwagę, że tendencyjne bzdury piszesz o tym, że niby w ciąży i w czasie karmienia nie wchodzi w grę żadna dieta. Spokojnie możesz odstawić (lub drastycznie ograniczyć) produkty odzwierzęce, cukier, białą mąkę, rafinowane tłuszcze i inne niezdrowości. Dużo warzyw, w tym surowych (kiedy, jak nie o tej porze roku?), pełnoziarniste zboża (najlepiej inne niż pszenica), owoce, orzechy, dobre tłuszcze, trochę strączków (aby nie soja!) - Jedząc w ten sposób nie zaszkodzisz sobie, czy dziecku ani w ciąży, ani w czasie karmienia, a stan zdrowia powinna taka dieta poprawić.
Potwierdzam co @Katarzyna pisze - w ostatniej ciazy wdrozylam taką wlasnie dietę, tylko nie z powodu urody ale z nadciśnienia. Do tego dodalam sok z buraka, trzy szklanki dziennie - z wyciskarki wolnoobrotowej - i skórę miałam jak nigdy, a przytylam tylko tyle ile dziecku potrzeba.
Co do wyciskarki, to my mamy taką z eujuicers.pl - kupiona w celu robienia diety Gersona kiedy mąż walczył z nowotworem (dość droga, bez tej "rakowej" mobilizacji raczej byśmy jej nie kupili), teraz jest jednym z lepszych i ulubionych urządzeń w domu
Na wakacjach spotkałam panią, która z powodów kłopotów zdrowotnych w rodzinie zainteresowała się dietetyką. M.in. mówiła nam, że sok z jabłek powinien być tłoczony, a nie z sokowirówki, i trzeba go wypić w ciągu pół godziny. Może coś w tym jest @PawelK
@Katarzyna Ale ja już jestem na takiej diecie od jakiegoś czasu. Nie bardzo wiem co jeszcze bym mogła w niej poprawić poza całkowitym wyrzuceniem mięsa (teraz maks 2 razy w tygodniu i wyłącznie z czystego źródła tj. albo dziczyzna albo jagnięcina) i nabiału (też nie duże ilości).
My mamy taka w domu. Jest naprawde dobra. Polecana przez innych ktorzy eksploatuja naprawde sporo i wyciskarka daje rade. Tylko z tego co pamietam taniej byla kupowana. Musze sobie tylko przypomniec z jakiej stronnki bralismy.
Komentarz
Ale żadne radykalne diety ani posty nie wchodzą w grę z powodu ciąży właśnie (a potem półtora-dwa lata karmienia i też dupa).
Więc wymyśliłam, że sobie sprawie taką wyciskarkę i będę się katować codziennie sokiem z buraków, kapusty itp. To mnie chyba ani dziecka nie zabije, co?
Co do wyciskarki, to my mamy taką z eujuicers.pl - kupiona w celu robienia diety Gersona kiedy mąż walczył z nowotworem (dość droga, bez tej "rakowej" mobilizacji raczej byśmy jej nie kupili), teraz jest jednym z lepszych i ulubionych urządzeń w domu
Ale ja już jestem na takiej diecie od jakiegoś czasu. Nie bardzo wiem co jeszcze bym mogła w niej poprawić poza całkowitym wyrzuceniem mięsa (teraz maks 2 razy w tygodniu i wyłącznie z czystego źródła tj. albo dziczyzna albo jagnięcina) i nabiału (też nie duże ilości).
http://allegro.pl/wyciskarka-soku-oscar-da-1000-prezenty-i4639693944.html
Tańsza o 300zł niż Kuvings czy Omega, zdaje się na licencji Huroma.
Co o niej sądzicie?