(fragmenty)
" Jestem przekonany, że Pana zaangażowanie na rzecz pamięci powstania w Wandei ma znaczenie nie tylko dla Pana Ojczyzny, ale dla całej Europy i świata chrześcijańskiego.
Pamiętam też Pana wizytę w Sejmie Rzeczypospolitej przed 22 laty i Pana słowa o niepodległości państw i wartościach narodowych jako fundamentach naszej cywilizacji i życia Europy. Dlatego tak bardzo zaskoczyły mnie Pana ostatnie decyzje i wypowiedzi towarzyszące Pana wizycie na okupowanym przez wojska rosyjskie Krymie.
Współczesna Rosja jest państwem postkomunistycznym. Jest rządzona przez środowisko wywodzące się bezpośrednio z partii komunistycznej i z sowieckich służb specjalnych. Rosją rządzi kolejna generacja sowieckiej nomenklatury, a nie potomkowie tych, którzy cierpieli w obronie wiary i tradycji.
Wie Pan zapewne również, że doktryną międzynarodową dzisiejszej Rosji jest przekonanie wyrażone przed dziewięciu laty przez Władimira Putina, że największą katastrofą geopolityczną XX wieku był rozpad Związku Sowieckiego. Obecny prezydent Rosji nie tylko z nostalgią wspomina ZSSR, ale jest również kustoszem jego „tradycji”. Na centralnym placu Moskwy ciągle oddaje się publiczny kult jednemu z największych zbrodniarzy w historii ludzkości – Władimirowi Leninowi. Patronem rosyjskich służb specjalnych jest inny zbrodniarz, Feliks Dzierżyński. Rosja nadal w antykomunistach, zgodnie z językiem stalinowskiej propagandy, widzi „faszystów”. I Rosja nadal popiera reżimy komunistyczne, które pozostały u władzy, od Kuby po Wietnam.
(...)
Ukraina pokazuje dziś jaką wartością dla narodu jest własne państwo i odrzucenie sowieckiego balastu. Wojnę, którą jej narzuciła postkomunistyczna Rosja, toczy w obronie swej wolności i integralności, w obronie narodowego charakteru swego państwa. Dla nas wszystkich jest to wojna o bardziej bezpieczną Europę. O Europę narodów niekwestionujących niepodległości swoich sąsiadów i nastawionych na współpracę."
Całość pod:
http://christianitas.org/news/list-marka-jurka-do-philippe-de-villiersa/
Komentarz
Nie rozumiem też, jak można z jednej strony potępiać antychrześcijański charakter UE, a z drugiej wspierać włączenie do Unii Ukrainy. Naprawdę nam tak zależy, żeby i tam można było bezkarnie profanować kościoły, szerzyć homopropagandę i wprowadzać lewackie utopie?
charakter UE, a z drugiej wspierać włączenie do Unii Ukrainy
-----------------------------------
abo to idzie przez "interes narodowy",
który, jak się okazuje, jest ważniejszy...
W związku z tym, marszałek przypomniał mu jego zaangażowanie na rzecz upamiętnienia ofiar powstania w Wandei i konserwatywne zasady, które wcześniej de Villiers głosił.
Marszałek podkreślił, że: "Rosją rządzi kolejna generacja sowieckiej nomenklatury, a nie potomkowie tych, którzy cierpieli w obronie wiary i tradycji (...) Na centralnym placu Moskwy ciągle oddaje się publiczny kult jednemu z największych zbrodniarzy w historii ludzkości – Władimirowi Leninowi. Patronem rosyjskich służb specjalnych jest inny zbrodniarz, Feliks Dzierżyński."
Pozwolę sobie zauważyć, iż obecnie innej alternatywy dla UE nie mamy. Bez względu na to jaka były by obecnie Unia, to jednak obowiązujące w niej standardy znacznie odbiegają od rosyjskich. Rosja była i nadal pozostaje azjatycką dziczą.
Odwoływanie się do zasad chrześcijańskich przez Putina, jest tylko nową szatą starego KGB-ty.
PS: Przypominam, że Hitler także plenił na terenie III Rzeszy porubstwo.
http://wielodzietni.org/discussion/26189/wybitny-rezyser-filmowy-andriej-konczalowski-rosjanin-alarmuje-#Item_2
W sytuacji geopolitycznej, jaką jest Polska i przy słabości jej gospodarki - to jest utopia.
Gdyby Polska nie była w strukturach europejskich i NATO, skończyła by tak samo, jak obecna Ukraina.
I jeszcze jedno - chyba św. Jan Paweł II przecenił jednak kondycję moralno-duchową swoich rodaków.