Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pola już po operacji +++

12627283032

Komentarz

  • Po leczeniu ortodontycznym, ciąży i karmieniu 6 zębów dzisiaj... 3/4 szczęki znieczulone. Nie klęłam i nie jęczałam, niech będzie na konto Poli ;)
  • Kochani,
    Poznałam dziś niesamowitego tatę. Jest tu na oddziale z 10 miesięcznym Mateuszkiem, któremu od urodzenia nikt oprócz taty nie dawał szansy, a tym bardziej nadziei. Urodził się jako jeden z bliźniaków i nawet jego mama chciała oddać go do hospicjum. Tata nie zgodził się na to, więc kazała im obu się wyprowadzić. Niezłomny tatuś ciągle się modli za syna i nie ustaje w walce o życie Mateuszka. A jego synek na przekór wszystkim pokazuje, że jest małym cudem, co nawet lekarze zaczynają zauważać.
    Jestem pełna podziwu jak sobie tato Matiego radzi w tak trudnej sytuacji.
    Wesprzyjmy go i badźmy z nim w modlitwie.
  • edytowano styczeń 2015
    Anetka zaproś go tutaj, pokaż ten wątek Poli. Bedziemy się modlić i wspierać ich.
  • @maliwiju, mówiłam mu o forum i o tym, że będziemy się modlić, on nie ma Internetu. Ale prosił żeby Wam podziękować.
  • Emma pamiętam też o Was. Niesamowity ten tata, będzie tez w moim sercu.
  • Czy moze niewiasta zapomniec o swym niemowleciu,ta ktora kocha syna swego lona? A nawet gdyby ona zapomniala, JA NIE ZAPOMNE O TOBIE mowi Pan,ktory ma litosc nad toba. (Izajasz)

    +++
  • Biedne dzieciątko...

    +
  • będę pamiętać. Ojciec niesamowity!!!
  • Za Polę, za Jasia i za Mateuszka, a także jego mamę... +
  • Tata Mateuszka jest Niezłomny. Takie określenie do niego mi pasuje jak poznaję jego postawę w tej sytuacji, w której jest obecnie
    +
  • Brak mi słów...+++
  • Za wszystkie dzieci +++ I ich rodzicow +++

    Podziwiam tate Mateuszka, podziwiam wszystkich rodzicow chorych dzieci.
    Bylam z corka w CZD na gastroenterologii I byla mama z coreczka, coreczka cala zolta, potrzebowala przeszczepu watroby (z tego co pamietam, to od urodzenia byla w szpitalu, a juz wtedy miala kolo 8 msc), jej ojciec moglby byc dawca, ale nie zgodzil sie. Matka to przezywala, ale nie mogla nic zrobic. Nie wiem jak sie skonczyla historia tej dziewczynki, mam nadzieje, ze dobrze.
  • edytowano styczeń 2015
    Tu zdarza się niestety, że niektorzy rodzice po zdiagnozowaniu u dziecka nowotworu porzucają je poprostu jak bezużyteczna zabawkę. Albo w szpitalu albo później w domu dziecka...
    +++ za siły i Wiarę dla rodziców.
  • Polcia super się czuje, ma dobry humor i dużo energii, więc wyczekujemy wypisu 14.01:). Próbujemy się ustrzec rotawirusa, który teraz tu szaleje, więc jak salowe sprzątają to ja sprzątam po nich;).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.