Gronkowiec biały, to bakteria powszechnie zasiedlająca ludzką skórę i często powodująca zakażenia u osób intubowanych, cewnikowanych lub implantowanych. Istotne, jak dużo tego wyrosło i,czy to szczep oporny na jakieś antybiotyki.
Nie czuję się upoważniona, więc tylko ogólnie. Pola jest na oddziale. Oddycha samodzielnie. Trochę gorączkuje. Ale dostaje antybiotyki. Bidulka taka w tym łożeczku...
Dla Mamy Poli bardzo ważna jest świadomość, że tyle osób się modli. Dziś się kończy NP w ich intencji, więc mama pełna nadziei.
Jedna nowenna sie skończyła trzy pozosłe trwają 29.11. Jutro wyniki z posiewów może sie okaże jaka jest przyczyna tej temperatury. Małgorzata bardzo pomogłaś Anecie.
Podbijam i proszę o wzmocnienie modlitw. Pola. ma zapalenie opon mózgowych , leczenie może potrwać miesiącami, tak twierdzą lekarze sprawa się komplikuje bo martwa część mózgu ta odcięta od reszty ( oni tego nie wyciągają żeby się płyny tam nie zbierały) jest nieukrwiona i tam nie docierają antybiotyki.
Bardzo proszę Warszawę też o wsparcie duchowe i fizyczne Anetki. Dziękuje Adalbrtowi, Katannie, Małgorzacie32 i Predikacie. Oboje Aneta i Marek są bardzo wdzięczni za modlitwę. Marek czytał ten wątek , ale nie ma siły jeszcze pisać, Aneta obiecuje że się ukatwni ale narazie się boi tu wchodzić że się rozsypie totalnie. Narazie myśli nad nickiem
Dzięki @maliwiju za informacje. Pisałam dziś do Anety, ale się nie odzywa. Nie chcę jej nękać. Jednak martwiła mnie ta cisza. Proszę, przekaż, że jakby miała jakąkolwiek potrzebę, to niech się nie krępuje. Mieszkam rzut kamieniem od CZD. I w ciągu dnia po odwiezieniu dzieci(z wyjątkiem wtorków) jestem w miarę wolna. Mogę podjechać w każdej chwili. Nawet przy dziecku mogłabym ją na jakiś czas podmienić. Naprawdę nie ma problemu... Z doświadczenia wiem, jak to jest siedzieć dniami i nocami w szpitalu. Czasami dobrze jest wyjść choćby na spacer, przewietrzyć umysł...
Komentarz
Pamietamy.
Poznałam dziś Polę i jej Mamę.
Dzielne OBIE
Pola jest na oddziale. Oddycha samodzielnie. Trochę gorączkuje. Ale dostaje antybiotyki.
Bidulka taka w tym łożeczku...
Dla Mamy Poli bardzo ważna jest świadomość, że tyle osób się modli.
Dziś się kończy NP w ich intencji, więc mama pełna nadziei.
Dużo sił im potrzeba.
Pamiętamy +
Jutro wyniki z posiewów może sie okaże jaka jest przyczyna tej temperatury.
Małgorzata bardzo pomogłaś Anecie.
Bardzo proszę Warszawę też o wsparcie duchowe i fizyczne Anetki. Dziękuje Adalbrtowi, Katannie, Małgorzacie32 i Predikacie.
Oboje Aneta i Marek są bardzo wdzięczni za modlitwę. Marek czytał ten wątek , ale nie ma siły jeszcze pisać, Aneta obiecuje że się ukatwni ale narazie się boi tu wchodzić że się rozsypie totalnie. Narazie myśli nad nickiem
Proszę, przekaż, że jakby miała jakąkolwiek potrzebę, to niech się nie krępuje. Mieszkam rzut kamieniem od CZD. I w ciągu dnia po odwiezieniu dzieci(z wyjątkiem wtorków) jestem w miarę wolna. Mogę podjechać w każdej chwili. Nawet przy dziecku mogłabym ją na jakiś czas podmienić. Naprawdę nie ma problemu...
Z doświadczenia wiem, jak to jest siedzieć dniami i nocami w szpitalu. Czasami dobrze jest wyjść choćby na spacer, przewietrzyć umysł...
Tylko trzeba dać sobie pomóc.