Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Russell Crowe marzy o licznej rodzinie

edytowano października 2008 w Polityka
image

Russell Crowe marzy o licznej rodzinie

Aktor, który wraz z żoną, Danielle Spencer, wychowuje dwóch synów, nie zamierza poprzestawać na tak skromnej liczbie pociech.

- Chcę mieć siedemnaścioro dzieci - oświadczył Crowe. - Marzę o córce. Mówię Danielle: "Wyobraź sobie, że masz córeczkę! Taką biegającą po domu, małą wersję ciebie!", ale ona tylko uśmiecha się, kiwa głową i odpowiada: "Dobra, dobra... nie ma mowy".


wp.pl

Komentarz

  • Cinderella Man (2005) ? Człowiek Ringu


    Oparta na faktach historia mistrza boksu czasów Wielkiego Kryzysu, Jamesa J. Braddocka (Russell Crowe), który stał się jedną z najbardziej zaskakujących legend sportu. Braddock pokazał się ludziom jako zdeterminowany mężczyzna, będący w stanie wrócić w wielkim stylu na ring, pomimo przegranych starć, które, wydawałoby się, położyły kres jego karierze. Siłę do walki czerpał z wielkiej miłości do rodziny, dla której gotów był zaryzykować wszystko i to dzięki niej zdołał pokonać mistrza wagi ciężkiej Maxa Baera, zwyciężając swoją "walkę ostatniej szansy".

    James Braddock jest kochającym mężem i wspaniałym ojcem trójki dzieci. Jest również zawodowym bokserem. Po serii przegranych pojedynków zostaje zmuszony do porzucenia ringu. W latach Wielkiego Kryzysu jego rodzina popada w nędzę. Braddock, mimo ciężkich kontuzji, znów podejmuje walkę nie tylko o byt, ale i o ludzkę godność.
  • Już reklamowałam ten film na tym forum, ale nie zamieściłam takiego opisu, może dzięki niemu więcej osób się zachęci? :) bo to na prawdę wspaniały, wspaniały film!!!

    w ogóle muszę przyznac, że jesteśmy z mężem fanami filmów z Russelem Crowe, podobnie jak z Melem Gibsonem, który w prawie każdym filmie ma niemałą gromadkę dzieci, a i zdarza się, że klęka z nimi do wieczornej modlitwy :bigsmile:
  • Rzeczywiście, po zastanowieniu się przyznaję że przesadziłam z tym "prawie każdym filmem", ale w pamięci bardzo utkwiły mi te obrazy:

    Patriota - Patriot (2000)
    image

    Byliśmy żołnierzami - We Were Soldiers (2002)

    image
  • A skoro już się nakręciłam z tym wklejaniem zdjęc, to jeszcze kilka "dzieciowych" z
    "Człowiek ringu":

    image
    image
    image

    :bigsmile:
  • "Patriota" i "Byliśmy żołnierzami" :bigsmile:

    Te dwa filmy są dla mnie przede wszystkim poematami o ojcostwie, tym rozumianym bardzo dosłownie i tym rozumianym trochę szerzej - zaletami dobrego ojca powinien się odznaczać także dowódca.
    "Będąc dobrym w jednym staję się lepszym w drugim." /moje wolne tłumaczenie/ - jak to powiedział płk. Moore (grany przez Mela Gibsona) zapytany co sądzi o byciu żołnierzem i ojcem.

    ...i o miłości Ojczyzny.
    Gdy brak takich filmów każdy dobry jest jak powiew świeżego powietrza.
  • Pani Daniela ma 38 lat. Jak ma urodzić jeszcze te piętnaście córek, to powinna brać się do roboty :cool:
  • [cite] malgorzata:[/cite]marzenia trzeba realizować, a nie o nich gadać
    :peace: :peace: :peace:

    Ale to jest katolickie (realistyczne) podejście do tematu; idealiści czekają aż im samo spadnie.
  • A moze zaadoptuja
  • Oj, moze sie zdziwisz...
  • [cite] Agnieszka:[/cite]no,chyba,ze ma na mysli nowoczesna rodzine i 15 dzieci bedzie w koncu mial z wieloma partnerkami :confused:
    to bardzo modne .....chyba.....bedac w swietle hollywood-u :confused: powinien byc na fali :confused:
    No i co się dziwić, że żona mówi "nie ma mowy"...
  • [cite] malgorzata:[/cite]
    [cite] kasiapiw:[/cite]A moze zaadoptuja

    ta, jasne, pomyliłaś parę,
    to nie jest Angelina i Brat
    ci to nie opowiadają o marzeniach, tylko je w czyn wprowadzają:tongue::tongue:z adopcją włącznie
    A nie wyłącznie?
    Może nie mogą własnych, to szacunek... Ale coś mi się widzi, że uwierzyli w bajki o przeludnieniu, albo figury szkoda, albo chcieli mieć taki mały skansenik dzieci z każdego zakątka świata. Mam nadzieję, że się mylę...
  • [cite] malgorzata:[/cite]Angelina (bo chyba o niej piszesz) urodziła przecież 3 swoich biologicznych dzieci, także może, a także może mieć kolorowy skansenik
    ode mnie , za swoje i adoptowane , podwójny szacunek
    No to sorki. Ja nie interesuję się za bardzo życiem gwiazd, a ile razy mi się przypadkiem przeczytało to pisali o tych adoptowanych różnobarwnych dzieciaczkach...
    Jak tak to faktycznie szacunek...
  • Mia Farrow
    Biedna kobieta... po tym co można o niej wyczytać w sieci (np. na Wikipedii, ale nie tylko).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.