Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

W Polsce chleją i strzelają, w Ameryce w kosmos latają

edytowano październik 2008 w Ogólna
Oto do czego prowadzi pijaństwo! Zbigniewowi W. (37 l.) z Bartoszyc (woj. warmińsko-mazurskie) alkohol zupełnie odebrał rozum. Do tego stopnia, że gdy własny ojciec poczęstował się jego wódką, pijak wpadł w dziką furię. Chwycił za kuchenny nóż i zaczął dźgać ojca z taką wściekłością, że trudno szukać na jego ciele całego miejsca. Gdy skończył krwawą rzeź, wypił duszkiem butelkę wódki i zgłosił się na policję.

61-letni mieszkaniec Krotoszyna (Wielkopolska) śmiertelnie postrzelił podczas polowania swego 36-letniego syna. Doszło do tego w niedzielę przed północą, na polu kukurydzy w miejscowości Chachalnia.
- Mężczyzna usłyszał w kukurydzy szelest podobny do wydawanego przez dzika i strzelił - powiedział w poniedziałek rzecznik miejscowej policji Włodzimierza Szała.

Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej, myśliwy zmarł. Wiadomo już, że strzelający był trzeźwy, a obaj mężczyźni mieli zezwolenia na broń i polowanie. Według Szała, do pomyłki mogło dojść także w wyniku opadającej, gęstej mgły.

Ojciec Owen w 1973 roku spędził dwa miesiące na pokładzie SkyLab, a syn Richard w niedzielę pofrunął na międzynarodową stację kosmiczną rosyjskim Sojuzem - czytamy w dzienniku "Polska".

To pierwszy przypadek w dziejach ludzkości, kiedy przedstawiciel drugiego pokolenia familii bierze udział w wyprawie pozaziemskiej. Richard Garriott zapłacił 30 mln dolarów za bilet na dziesięciodniową wycieczkę w kosmos. Około jednej trzeciej więcej niż piątka jego poprzedników, czyli prywatnych kosmicznych turystów.

Amerykański milioner zbił majątek na produkcji gier komputerowych - w USA jest nazywany prawdziwym guru tej dziedziny rozrywki. Spod jego ręki wyszły takie gry jak cykl "Ultima", "Tabula Rasa", "Line-age" i wiele innych.

Profesjonalnym astronautą i naukowcem kosmicznym był jego ojciec Owen. Jako badacz NASA spędził on kilkadziesiąt dni na stacji orbitalnej SkyLab, która była pierwszą tego typu w historii ziemskiego podboju kosmosu. Owen Garriott brał także udział w misji wahadłowca STS-9.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.