Na swietego Marcina tradycyjnie pieklismy ges i natknelismy sie na przepis w stylu miesa czesanego (kiedys kociara dawala). Piecze sie dlugo (cala noc) w niskiej temperaturze (120ºC). Zrobilismy tak ta ges i byla super, bardzo mieciutka. Moze tez z kaczka zaryzykujecie?
Pieklismy ges, ale mysle, ze i kaczka przejdzie. Nacierasz mieso przyprawami, obkladasz pomaranczami, albo nie i wkladasz na ok 8 godzin do piekarnika (my pieklismy przez noc po prostu). Rano odkrywasz, podkrecasz temperature, zeby zwirze kolorow nabralo i jest pyszny obiad.
Komentarz
Na swietego Marcina tradycyjnie pieklismy ges i natknelismy sie na przepis w stylu miesa czesanego (kiedys kociara dawala). Piecze sie dlugo (cala noc) w niskiej temperaturze (120ºC). Zrobilismy tak ta ges i byla super, bardzo mieciutka. Moze tez z kaczka zaryzykujecie?