Film dokumentalny Włodzimierza Leśkiewicza przeleżał w archiwum TVP 30 lat. Dopiero teraz, po raz pierwszy, doczeka się emisji. Już początkowa sekwencja, czytana przez lektora, że: "procesja święta Bożego Ciała na ulicach stolicy socjalistycznego państwa może zadziwić niejednego cudzoziemca" z pewnością nie pomogła w rozpowszechnieniu tego dokumentu.