Siedzę Ci ja u rodziców, w oczekiwaniu aż się najmłodsza zechce wykluć, nudzę się jak mops i wymyśliłam, że w związku z tym wyprodukuję sobie trochę mrożonych gotowców obiadowych, żeby mieć na sytuacje awaryjne w czasie połogu, jak się zdarzy, że nie będę miała siły albo czasu gotować.
Mam zrobione pierogi z soczewicą, w planach jeszcze ruskie, gołąbki i naleśniki.
Podrzucicie jeszcze jakieś pomysły na obiadowe gotowce, które się dobrze mrożą?
Komentarz
Gołąbki
Zawekować możesz gulasz.zrazy, kotlety
pasztet, moze byc miesny, ale tez soczewicowy, fasolowy ->roslinne akurat super do przerobienia na obiad, odgrzejesz i do tego jakis sos (pomidorowy, grzybowy itd.), falafeli itp. bym chyba nie robila, bo moga sie kruszyc po odmrozeniu
Chociaz zdecydowanie bardziej podoba mi sie pomysl z czapeczkami, a nie staniem przy garach. Jak czapeczki Ci sie wydaja za latwe, to przerzuc sie na skarpetki
Stać w garach lubię. I przyda się potem żeby się trochę polenić jak będę potrzebowała
Nie wiem na co bede miała ochotę po porodzie :-/
zrobiłam dziś krokiety na trzy obiady
chyba nie chce mi się liczyć ile musiałaś nasmażyć naleśników !
a poza tym to kiedy termin? bo tu wątek o połogowych obiadach