czy można coś jadalnego z tego zrobić czy sprawić radość psu . Nigdy nie miałam okazji degustować się tym podrobem /poza kaszanką / ale wiek robi swoje i jeśli nie dzisiaj to nigdy ,,,,,,,, czekam z radością
.....po kłopocie . W ogrodzie mi przeszła radość z pitraszenia . Resztki z niedzieli wydają mi się apetyczniejsze ,eksperyment poszedł do zamrażalki . Nie będę wilkowi odbierała apetytu.
Komentarz
Tak robią rodzice.
W ogrodzie mi przeszła radość z pitraszenia .
Resztki z niedzieli wydają mi się apetyczniejsze ,eksperyment poszedł do
zamrażalki .
Nie będę wilkowi odbierała apetytu.