@maliwiju - sęk w tym, że moi przekroczyli już 5 lat i wymawiają r, ale bezdźwięczne. Pracują z logopedą 3 rok nad TD. W Polskim brzmią marnie, ale za to jak w innych językach!
R bez wibracji w J.Pol jest traktowane jako wada wymowy. Jednak mało kłopotliwa i nie generuje problemów ze zrozumieniem. Mnie zdecydowanie bardziej razi seplenienie. Czasami R wskakuje nagle samo. Uczyłam kiedyś dziewczynkę mówić w zerówce i pierwszej klasie nie mówiła R jej mama już chciała odpuścić , na moje miejsce przyszła koleżanka dalej ćwiczyły i teraz pod koniec 4kl zaskoczyła i pięknie artykułuje.
ależ tak jeśli spontanicznie to ok chodzi o to, że błędem jest kazać na siłę wymawiać "R", gdy jeszcze dziecku nie wychodzi...większość opanuje wreszcie prawidłową wymowę, ale jeśli ktoś chce ten proces jakoś przyspieszyć - to lepiej z fachową pomocą...dobry logopeda dobierze system
@sylwia1974 - ależ, ja jestem jak najbardziej za dobrym logopedą. Tyle, że u nas nawet dobry logopeda nie pomógł. Pani się poddała po wielu miesiącach pracy i wspólnie ze mną uznała, że wada wymowy jest niewielka (syn mówił takie r angielskie, dość subtelne), a wysiłki, mimo dużego zaangażowania dziecka, bezowocne. Pogodziliśmy się z wizją, że nie będzie mówił tego dźwięcznego r. A on nas zaskoczył i w wieku 10 lat się sam nauczył niespodzianie :-D
Komentarz
Czasami R wskakuje nagle samo.
Uczyłam kiedyś dziewczynkę mówić w zerówce i pierwszej klasie nie mówiła R jej mama już chciała odpuścić , na moje miejsce przyszła koleżanka dalej ćwiczyły i teraz pod koniec 4kl zaskoczyła i pięknie artykułuje.
ależ tak
jeśli spontanicznie to ok
chodzi o to, że błędem jest kazać na siłę wymawiać "R", gdy jeszcze dziecku nie wychodzi...większość opanuje wreszcie prawidłową wymowę, ale jeśli ktoś chce ten proces jakoś przyspieszyć - to lepiej z fachową pomocą...dobry logopeda dobierze system