Zdarza się, że tematy przez nas, dorosłych poruszane są czysto praktyczne, wręcz materialne - tłumaczy Grażyna Budzyń, pedagog szkolny. - Nie rozmawiamy o uczuciach, a o zakupach czy ocenach. Dlatego dziecko i tak może nie odczuwać bliskości oraz nie uczy się wyrażania emocji. Nieumiejętność rozmawiania o uczuciach przekłada się potem na dorosłe życie.
Ponad 67 proc. ankietowanej młodzieży nie opowiada rodzicom o trapiących zmartwieniach.