Macie jakiś dobry patent na zakamieniałą przypaleniznę?
Przypaliłam w garnku (złośliwy chichot) jaglankę :>
Ale tak przypaliłam że nie da się niczym ruszyć. Próbowałam druciakiem odskrobać, odmoczyć pianką na przypaleniznę i wytrawić kolką.
Nic nie dało rady. Nawet spray do czyszczenia kominków
Macie jakieś jeszcze patenty? To mój ulubiony rondel ;(
Komentarz
Chętnie sama poczytam, w przeciwnym razie garnek ulegnie utylizacji. :]
stał moczył się chyba z tydzień.
Pomógł dopiero mąż co się zaparł o pomalutku przez kilka dni odczyścił.
Jaglankę przypalam często druciakiem na raty schodzi
Takie mniejsze zwęglenia uratowałam:
sodą z octem
gotując wodę z solą ( bardzo dużo soli)
pianką do czyszczenia piekarników
czasem walka trwała sporo czasu, ale jak garnek fajny to walczyłam, jak mniej to bez żalu wystawiałam dla złomiarzy
ostatnio kupiłam w Aldi'm coś takiego:
i powiem Wam ..............rewelacja
wszystkie stare ruszty poczyszczone na błysk!!!
piszę o takich rusztach, które gdzieś tam w komórce czekały na wystawienie do śmieci/dla złomiarzy
z ciekawości czyściłąm, czy rzeczywiście byle gąbką nasączona kij wie czym da radę
gąbki dały radę
Piekarnik jest jak nówka, a po piankach choć był wyczyszczony to jednak teraz widzę, ze był tylko poprostu oczyszczony
Kupiłam teraz podobne gąbki na naszym pss społem, z innej firmy etc
ja ich jeszce nie używałam, ale moja Mama jest zachwycona jak czyszczą nawet totalnie zaschnięte rzeczy
także polecam
choć jak gar spalony jak ten mój po powidłach to tu nawet taka gąbka nie pomoze
Prażyłam jaglankę przed gotowaniem i wpadł chłopak z pytaniem co i gdzie ma kosić w chaszczach za domem.
No i z nim poszłam w te chaszcze pokazać.
Jak wróciłam to w kuchni było szaro...
Myślę, ze spalenizna pokaszowa jest do doszorowania, popowidłowa ze wzg na cukier już nie
U mnie dzień wystarczy, ale nie testowałam na powidłąch
------------
Hm...
)
Po tym occie trochę się dało odskrobać druciakiem.
Potem gotowałam parę razy wodę z sodą i skrobałam.
Odlazło.
Także na przypaloną jaglankę polecam kombinację ocet + soda.
BTW, do czyszczenia czegokolwiek używa się w sumie tylko 4 rzeczy: kwasu, zasady, ciepła i tarcia. Gdy "brud" jest b. oporny, warto wykorzystać je wszystkie
Byle nie naraz kwas i zasadę! Chyba @PowołAnia pisała kiedyś, że to się zobojętnia.
Jeszcze przy okazji wygotowywuje sobie ściereczkę/ gąbeczkę do mycia naczyń.