Może ktoś sobie kuchnię remontował, wystrój zmieniał albo się przerzucał z prądu na gaz i ma niepotrzebną używaną płytę kuchenną? Naszą mąż uśmiercił solniczką (jak Kiler bez mała...). Może być stara, wyciarana, przypalona, porysowana, z utłuczonymi rogami, czy co tam jeszcze, byle była sprawna.
Gdyby komuś zalegała gdzieś, to się polecam Waszej uwadze.
Komentarz