Znajomi nas wyciągają pod namiot na parę dni. Szczerze mówiąc, wielkich doświadczeń namiotowych nie mam, a te niewielkie jeszcze z czasów przeddzieciowych. Posłucham chętnie, co dzieciaci mają do powiedzenia w temacie, co warto zabrać, na co uważać itd. Nasza najmłodsza ma półtora roku - nada się to dla niej w ogóle? Znajomi będą z córkami 3 i 8 lat, więc nasza malucha najmłodsza.
Komentarz
na następny wyjazd poważnie myślę o całodobowym kapoku na krótkiej smyczy dla Kajtka, ale my znów nad jeziorem namiot będziemy stawiać. Moim zdaniem z dziećmi w każdym wieku można.
Latarka itp. to wiadomo, ale chodzi mi bardziej o typowo dzieciowe sprawy i doświadczenia osób, które były - zwłaszcza- z maluchami.
Wiedziona sentymentem zamówiłam i dziś odebrałam przesyłkę:
http://allegro.pl/grill-nie-jednorazowy-turystyczny-skladany-gratis-i5573094207.html
A no i ekspres do kawy:)
Menu: leczo bez końca:)
Wspaniałe wakacje. Też jestem zafascynowana tą formą wypoczynku.
Goska, odlot, tak na szybko, jak przejrzalam Twoje wpisy!
Teraz poczytam na spokojnie, to Was popytam jeszcze o szczegoly.
Generalnie chodzi o krotki wypad. Zlej pogody nie mamy co sie obawiac. Gdyby prognozy mialy jednak kompletnie zawiesc, to po prostu wrocimy do domu , bo nikt sie nie bedzie moczyl po proznicy 100 km od domu.
To nie jest tak, ze nie mam doswiadczenia namiotowego, biwakowego, pielgrzymkowego (nie pamietam, ile razy bylam na pieszej do Czestochowy, cos miedzy wiecej niz 5 a 10) czy z dosc ekstremalnych warunkow podczas wyjazdow charytatywnych na Ukraine. Po prostu nie mam doswiadczenia z dziecmi na takim wyjezdzie.
Za przyłączenie płaciliśmy 6 zł. No i materace były napompowane szybciutko.
My jadąc do teściów wcale nie pakowaliśmy mniej mając dwójkę.
jak przeczytałam tytuł, to myślę: "O, temat dla mnie!"
wszystkie wskazówki i nam się przydadzą
Ja zdecydowałam się jechać sama z piątką (najmłodsze 2 m-ce, najstarsze 10 lat)
sama sobie dodaję odwagi he he
A pozostałym dziękuję za cenne wskazówki
teraz będę się modlić, by dużo nie padało ;-)
nie mamy jeszcze nic zabukowanego, więc gdzie nas przyjmą :-)
Wstępnie wybraliśmy fajny (z opisu) kamping obok Kilkeny, ale jak nie będą mieli miejsc, to wybierzemy inny.
Czy mozliwe jest zatrzymywanie sie na nocleg gdzie popadnie, tznm poza polami namiotowymi?