Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Postchrześcijańskie Niemcy

edytowano listopad 2008 w Arkan Noego
Postchrześcijańskie Niemcy

Niemieckie kościoły tracą wiernych. Wzmacnia się jedynie islam. Według najnowszych statystyk, w 2007 roku w Niemczech żyło 25,46 mln katolików. Oznacza to, iż w porównaniu z rokiem 1990 ich liczba spadła o prawie 10 proc. Największy spadek przeżywa diecezja M??nchen-Freising, w której liczba wiernych zmniejszyła się o 13,7 proc. Straty kościoła katolickiego wyrażają się nie tylko w oficjalnych danych dotyczących osób "zapisanych" do Kościoła. Zmniejsza się także liczba praktykujących. O ile katolicy w Niemczech stanowią 31 proc. mieszkańców, to w mszy świętej uczestniczy jedynie 13,7 proc. W porównaniu z 21,9 proc. w 1990 roku jest to spadek niemal o połowę. Zawiera się także o 57,5 proc. mniej małżeństw, chrztów jest zaś o 38,1 proc. mniej. Jeszcze większe problemy ma Ewangelicki Kościół Niemiec (EKD), skupiający 27 kościołów krajowych. Także liczba jego członków spadła o 10 proc., ale... od 1997 roku. Liczba wiernych zwiększyła się jedynie w Bawarii i Badenii. Jednak i tam nie są to imponujące wzrosty - o ile bawarskich ewangelików jest obecnie o 1066 więcej, to badeński kościół powiększył się o raptem 5 osób. Duchowni starają się obarczyć winą za ten stan rzeczy czynniki zewnętrzne i jak ognia unikają szukania źródła w wewnętrznych problemach kościołów czy przemianach kulturowych. Johannes Kyllen, rzecznik prasowy Ewangelickiego Kościoła Krajowego Anhalt (w którym spadek jest najbardziej widoczny, bowiem wspólnota ta zmniejszyła się w ubiegłym roku o 3,2 proc.) twierdzi, iż przyczyną są masowe wyjazdy do pracy na zachód Niemiec. Jednak i tamtejsze kościoły cierpią na spadek liczby wiernych. Przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupów abp Robert Zollitsch w wypowiedzi dla dziennika "die Welt" stwierdza iż przyczyną spadku liczby zawieranych małżeństw i udzielanych chrztów jest fakt, iż "mamy za mało dzieci". Tymczasem liczba urodzeń w Niemczech nie spadła w przeciągu ostatnich 20 lat o prawie 40 proc. Tymczasem niedawno powstał kolejny wielki meczet w Niemczech, tym razem w Duisburgu. Największa świątynia muzułmańska w RFN powstaje w Kolonii, siedzibie archidiecezji katolickiej, która w przeciągu ostatnich 20 lat straciła 12,3 proc. wiernych. Choć wyznawcom Allaha z ich 3,4 mln daleko do loczebności katolików czy protestantów, to ta sytuacja może się niebawem zmienić.


fronda.pl
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.