obawiam sie ze bez specjalisty sie nie obejdzie ale probujemy jeszcze niskokosztowo..
po pierwsze woda z wanny nie chce splywac... po drugie jak zalalam ja niejakim roraxem z formula rozpuszczajaca wlosy i poszlam umyc gary, to wrociwszy zastalam wannne pelna... wiec zatkany jest odplyw zlewow i wanny... dobrze ze kibel jest chyba osobny... nie mam dobrego humoru... ktos cos? :]
Komentarz
co do środków udrażniających - ja stosowałam do odpływów samoróbkę: pół szklanki sody kaustycznej, 1/3-1/2 butelki octu i czajnik wrzątku (tylko uwaga na pryskanie i opary)
Super, ze juz zrobione!:-)
Przemilczę...