Poszukuję czegoś takiego w Warszaiwe, kiedyś u kolegi kucharza widziałam cały zestaw ze 20 szt od małych 2cm po duże kilkanaście cm - dla mnie nei musi być zestaw wystarczy 1 lub 2 o rozmiarze na pierogi
Mam takie cudo (na forum dziewczyny polecamy). Kladzie sie duzy plat ciasta, naklada farsz w odpowiednie miejsca i drugi kawal ciasta. Przejeżdża sie walkiem. Ale mnie jakos sie nie sprawdzilo. Nie wiem co zle robiłam.
Savia, o pierogownicy piszesz. Do niej trzeba robic ciasto na zimnej wodzie, zeby nie bylo zbyt rozciagliwe. I musi byc dobra forma, zeby walkowanie poprzecinalo brzegi. Jak sie nauczylam- robie 100 pierogow w 15 min. Lub wiecej jak farsz dobry;-)
Albo zobacz w Internecie pod "wykrawacze do pierogow". Chociaz takie cos to w kazdym szanujacym sie sklepie z Agd powinno byc. Byl taki fajny sklep niedaleko rzeczpnego bazarku, na tyłach za policja, poczta i biblioteką, 5 min od Megasamu. Ale dawno tam nie bylam
@Dorotak, obawiam sie, ze u mnie 100 pierogow to by sie nawet w godzinie nie zamknelo. Podstawa to chyba dobry przepis na ciasto. A kogo nie zapytac, to zawsze na oko. Moge torty piec, chleby robic, ale pierogi wciaznie przerastaja. Jak sie czasem porwe, to sie tak narobie, ze obiecuje sobie, ze kolejne nie wczesniej niz za rok...
dla mnie pierogi z tej foremki, co się oną wałkuje odpadają - mają za dużo ciasta, bo są sklejone z każdej strony, a nie składane na pół jak będę kiedyś miała za dużo pieniędzy, to kupię sobie taką:
@Dorotak chyba bylo ns zimnej wodzie, musze sprawdzić przepis termomixowy. Tak czy inaczej... I tak wole bardziej brzegi pierogów niz farsz. No i ładne nie wychodzą :-(
Komentarz
To coś kosztuje ok 5 zł więc jak zobaczyłam u kolegi takie fajne z cienkiego ostrego metalu to se zamarzyłam mieć
Druga strona tego to wycinarka kółek
- odpowiednio ostre krawędzie
- dobrze sie trzyma
- nie składa sie
- nie kosztuje
jak będę kiedyś miała za dużo pieniędzy, to kupię sobie taką: