Matki i Ojcowie w co ( o ile ten proceder ma miejsce
) grają Wasze pociechy w necie, na komputerze?
Dlaczego pytam?
Obecnie grają w minecrafta, na ryby, jakieś pościgi. 10 latek chce grać w SC GO, co jest oczywiście po za "prawem" bo to od 16 lat.... negocjuje twardo.
Podajcie jakieś ciekawe propozycje.
BTW - jaki macie limit czasowy ustawiony na granie w tygodniu? U nas jest po 45min. w sobotę i niedzielę dla 8 i 10 latka. czasami trochę na tablecie w tyg.
Komentarz
Raz na miesiąc jakąś gre edukacyjna im na 10 min/os puszcze.
Mąż pozwolił, mąż zakazał jak było złe zachowanie.
Gdyby ode mnie zależało, nie graliby w nic. I po samym fakcie grania, widzę, że chyba trzeba będzie tak zrobić. Zabiera czas, są kłopoty z koncentracją itp.
Rozmawiałam z synem znajomej, grał dużo, rodzice się nie znali na tym, to było z 10-15 lat temu, teraz ma 24 lata, mówi, że nic dobrego w tym nie było, miał problemy w nauce, nie mógł napisać wypracowania w szkole, skupić się. Grał tak do młodzieńczych lat mniej więcej i uważa, że to był błąd, że rodzice powinni być twardsi. Mowił to przy swojej mamie, która nie mogła się doprosić, by 13-latek skończył wreszcie grę.
Gry komputerowe zazwyczaj poprawiają koncentrację. No chyba że mówimy o nałogu, wtedy są objawy jak przy alkoholiźmie. Bardzo wielu aktywnych graczy ma świetne wyniki w nauce i potrafi lepiej zaplanować strategię osiągnięcia celu niż nie grający rówieśnicy. Wszystko zatem rozbija się o szczegóły, a nie sam fakt grania.
Rzeczywiście, codziennie godzinka czy pól totalnie nie sprawdzaly sie z powodów, które wymienilas.
Dziś u nas pada dość mocno i nie było możliwości wybiegania towarzystwa więc przećwiczyliśmy planszówki, bajkę na kompie, granie na kompie, wspólne czytanie, film na kompie (nie mamy tv) - włączyliśmy sobie film Rodzina Leśniewskich - wielodzietni z 1980 :-) - można sobie przypomnieć jak drzewiej bywało.