Muzyk zespołu "Golec uOrkiestra" od zawsze podkreślał, że marzy o wielkiej rodzinie. Zarówno on jak i jego brat bliźniak Łukasz ( 33 l.), jak na prawdziwych górali przystało, chcą mieć wielką gromadkę dzieci. Paweł ma jak na razie tylko jedno dziecko, córeczkę Maję (5 l.).
Znacznie lepiej wypada jego brat Łukasz, który już może się poszczycić trójką maluchów: Bartkiem (4 l.), Antosią (2 l.) oraz najmłodszym Piotrusiem (6 mies.). Paweł nie chce się jednak poddawać i w rozmowie z Faktem wyznał, że jest gotów mieć nawet 50 dzieci. - Planuję dużo dzieci, jestem otwarty, mogę mieć ich nawet 50 - zdradza Faktowi. Muzyk jest jednak rozsądnym facetem i wie, że dzieci to wielka odpowiedzialność.
- Dziecko to nie jest pies czy kot, nie chodzi tu o to, żeby komuś coś udowodnić. Macierzyństwo to odpowiedzialność, nie sztuką jest je narobić. Nie chodzi mi o to, żeby kogoś przekonać, czy coś udowodnić, że mam więcej, że jestem lepszy, to jest zupełnie inne podejście do życia - mówi.
Póki co muzyk zajmuje się swoją jedynaczką. Maja już od 10 miesięcy uczęszcza do szkoły muzycznej i uczy się grać na skrzypcach. Na razie jednak tylko przez zabawę. - Nie uczy się etiud, gam, tylko melodyjek i zabawy z instrumentem - opowiada dumny tato. Paweł wraz z żoną zapisali też dziewczynkę na balet.
Komentarz