Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

7 kłamstw nt. ED ;) (in English)

Coś zabawnego o poranku. Dobranoc! ;)

Komentarz

  • Katia,.zrob prosze.streszczonko dla tych co nielenglydzowi... Pliz.... ;;)
  • OK, ale tak na szybko.
  • Dzieki! :-)
  • Jestem teraz w college'u, ale wcześniej byłem edukowany domowo. Przerabiałem wszystkie przedmioty w domu - moja mama była nauczycielką, a mój tata dyrektorem.

    I wiem, o czym myślisz:

    ED? To znaczy, że byłeś geniuszem czy idiotą?
    Czy kiedykolwiek byłeś na dworze?
    Byłeś zamknięty w piwnicy?
    Miałeś bal maturalny w salonie? Taa, to tłumaczy twój strój.

    Ludzie wciąż pytali mnie, czemu nie chodziłem do "normalnej" szkoły. Jakbym był jakimś trędowatym. Niewątpliwie jest mnóstwo nieporozumień nt. tego jak wygląda ED.
    Więc tutaj macie wyjaśnione 7 głównych mitów.

    Numer 7: dzieci w ED są NAPRAWDĘ odizolowani. Ludzie myślą, że będąc w ED nie wiesz zupełnie nic o popkulturze. Myślą, że nie wiesz, kim jest Lady Gaga ani nie znasz najfajniejszych najnowszych filmów. Ale pomyśl, jak to fajnie brzmi: żyć w świecie, w którym nie wiesz, kim jest Lady Gaga. To brzmi jak niebo. Ale nie dotyczy to tylko popkultury. Ludzie myślą, że jeśli edukowany domowo przekroczy próg domu zostanie zmiażdżony przez prawdziwy świat. Ale wiecie co? Jeśli bycie chronionym od seksu, narkotyków i alkoholu, kiedy byłem w gimnazjum czyni mnie odizolowanym, to tak, byłam odizolowany, ale nie znaczy, że wyglądało to:

    "Gdzie jest Nemo?" Synu, co ci mówiłem o oglądaniu filmów dla dzieci pod opieką dorosłych? Idź i weź swoją Biblię...

    A jeśli już o tym mowa, numer 6: wszyscy hołmskulerzy codziennie chodzą do kościoła.

    Cześć, przyjąłem Jezusa Chrystusa [...] Czy jesteś chrześcijaninem?
    Tak, jestem.
    O, to super! Przyjdziesz do mojego kościoła w niedzielę?
    Przykro mi, jestem zajęty.
    OK, to nie problem. Mamy wcześniejszą grupę w sobotę.
    Przykro mi, też jestem zajęty.
    No to przyjdź w piątek!

    To prawda, że ludzie w ED zapewne częściej bywają w kościele, ale to nie czyni nas wszystkich takimi, jak ten facet.

    Numer 5: w ED tak naprawdę nie masz lekcji. Niektórzy myślą, że ED to jakiś kawał. ED oznacza przepustkę do nicnierobienia. Sądzą, że hołmskulerzy zachowują się tak: OK, będziemy się uczyć fizyki w parku rozrywki! A dzisiejszy projekt naukowy ...
    Nie mówię, że w ED nie ma najlepszych wycieczek. Ale to jest po prostu obraźliwe! To jakby mówić, że nie masz czystych ubrań, bo nie chodzisz do pralni.

    4: dzieci w ED nie mają przyjaciół. Ludzie wydają się myśleć, że w ED jesteś kompletnie odizolowany od zewnętrznego świata. Myślą, że mieszkamy na farmie, albo w jakiejś dziczy, albo w chacie z bali. W każdym razie godzinę drogi od najbliższego centrum handlowego. Myślą, że jeśli zapytają, kto jest twoim najlepszym kumplem, odpowiesz:
    moje rodzeństwo to moi najlepsiejsi przyjaciele, tylko ich potrzebuję. I może to prawda w niektórych wypadkach, ale ogromna większość ma tylu przyjaciół, co wy. Po prostu muszą wyjść i aktywnie szukać przyjaźni.

    3: dzieci w ED są bardzo nieśmiałe.
    Hej, słyszałem, że uczysz się w domu?
    Taa.. byłem...
    To fajne. Podoba ci się?
    Taa... OK...

    Nie wszyscy jesteśmy tacy. Jak powiedziałem: ludzie w ED muszą aktywnie szukać przyjaźni. Są więc zmuszone do wychodzenia do innych, bardziej niż inne dzieciaki. I pewnie, że niektóre są nieśmiałe, ale w szkołach państwowych też są tacy. I jaki mają powód? Zresztą nie ma nic złego w byciu nieśmiałym.

    2 - najgłupsze z kłamstw. Uwaga: dzieci w ED nie mają życia. Wy spędzacie 8 godzin dziennie w określonej klasie i określonym czasie każdego dnia, a to ja tracę wszystkie doświadczenia życiowe? [...] Moje życie jest fantastyczne! Kiedy siedzicie w klasie, ja jestem na dworze budując fort[?[ z sąsiadami. Tak, też są w ED.

    Numer 1: w ED uczysz się w piżamie. Ale to nie jest tak bardzo nieprawda. Raczej rzeczywistość. I to jest jedna z najnajlepszych rzeczy w ED. Więc następnym razem, gdy spotkasz uczonego w domu, nie pytaj, czy ma jakichś przyjaciół, powiedz tylko:
    Czekaj!! Weź mnie ze sobą!!!
  • No, mam znajomych realizujących ED, gdzie dzieci są izolowane, gdzie czyta się Biblię, a matematyka ma kontekst biblijny.
    Ale jak coś tam jest nie tak - to winę raczej ponosi tamta religia.


    Ostatnio mam obserwacje, jaki protestantyzm może być odjechany...
  • Widzę, że stereotypy są obecne wszędzie :(
  • Moje osobiste spostrzeżenie prawie w temacie: ludzie, którzy niec nie wiedzą o ED, z zasady są jej przeciwni ;)
  • edytowano kwietnia 2016
    chciałabym nie wiedzieć kto to jest Lady Gaga i Justin Biber... dlaczego to wiem, skoro tiwi nie oglądam? :-?

    my zawieszamy ed, na razie na 1 rok szkolny. wiecie jaka ulga w rodzinie dookoła, typu "nareszcie znormalnieli." szczególnie moi rodzice, stare belfry. teraz poczuli pewniejszy grunt pod nogami i nagle tematy edukacyjno-systemowe się zaczeły. wcześniej raczej jakby tematu nie było.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.