Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nauczanie indywidualne

edytowano czerwiec 2016 w Pomagajmy sobie
Pani pedagog zasugerowała nam nauczanie indywidualne że względu na chorobę syna (choroba von Recklinghausena). Syn potrzebuje stymulacji (brak koncentracji,brak orientacji przestrzennej,slaba pamięć,slabe napięć mięśniowe)ale czy indywidualnego nauczania? Jak to wygląda ?jak się o to starać gdy już będziemy musieli bo będzie miał zaległości?Na chwilę obecną z materiałem jest nawet do przodu ,bo gdy był chory czy był w szpitalu sama z nim pracowałam,ale nie wiem czy na dłuższą metę dam radę.W tym roku ociera się o górna granicę godz nieobecnych aby był niesklasyfikowany.Pani pedagog stwierdziła że dostać takie nauczanie to nie kłopot bo jest u nas dziewczynka która że względu na alergie ma przyznane.Alergia wziewna ,dziecko smarkata nawet w nocy,jedt nie wysłane w dzień i nie może się skoncentrować w szkole.C chciała bym się dowiedzieć z czym się wiąże takie nauczanie .
«1

Komentarz

  • Z grubsza to wygląda tak, że po pierwsze jest przyznawane na podstawie zaświadczenia lekarskiego.
    Nauczyciel / le przychodzą do domu i mają lekcje z dzieckiem. Zaległości mieć z tego powodu nie będzie, raczej dobrze bo indywidualnie przepracowany materiał.
    Nam w szkole sugerowali nauczanie indywidualne włączające, czyli jedna godzina indywidualna, reszta z klasą ( syn był wtedy w drugiej czy trzeciej klasie). Ale lekarz specjalista tylko mnie opieprzył że słucham głupiej szkoły i nauczycieli którzy chcą więcej kasy.
  • Sama takie prowadziłam. Formę dostosowuje się do potrzeb ucznia. Szkoła czy dom - zależy od stanu zdrowia i możliwości. Oczywiście, dobra wola rodziców i nauczycieli ma swoje znaczenie. Myślę, że jest to dobre rozwiązanie dla ucznia chorego.
    A może, dopóki dasz radę ED?
  • edytowano czerwiec 2016
    Tak typowo w ED nie pójdę,nie czuje się na siłach . Dopóki nie zarejestrowałem się na wielodzietnych o ED słyszałam tylko w tv ;) Tu trzeba umieć przekazywać wiedzę bez emocji typu irytacja jeśli dziecko nie rozumie a mnie ona szybko dopaddda,choc ostatnio jakby mniej.Aktow wiary uczył się dwa tygodnie i ewidentnie mu nie wchodziły do głowy a przecież rymowane.

    Od jakich lekarzy trzeba mieć papierek że dziecko należało by wspomóc? Najlepsza dla nas opcja były by dodatkowe godziny w szkole.Syn będzie lub już jest prowadzony przez neurologa,onkologa ,genetyka ,po za tym jest jeszcze doraźnie nie związany z chorobą gastrolog,okulista i laryngolog dwaj ostatni już pod kątem choroby ale tylko doraźnie(raz na 6 msc) bo choroba atakuje narządy wzroku i słuchu .

    Nie chcę nauczania indywidualnego w domu bo wiem że tu jego koncentracja spada.Na tyle że potrafi patrzeć się w pusta ścianę przed sobą.
  • Nauczanie indywidualne musi "zarządzić" lekarz, pod opieką którego pozostaje dziecko.
    Z poradni pp pobierasz druk, być może jest na stronie poradni w internecie, dajesz lekarzowi do wypełnienia. Lekarz wypisuje, ile godzin i w jakich warunkach (szkoła, dom) powinno przebiegać nauczanie.
    Jeśli dziecko jest pod opieką innych specjalistów, także należy pobrać od nich opinię.
    Potem komplet dokumentów, wniosek plus zaświadczenia składasz w poradni pp i wówczas Zespól Orzekający przydziela. Lub nie.
    Lekarz moze zaproponować nauczanie indywidualne na terenie szkoły lub domu oraz część godzin (tylko też musi określić, ile-np. "do 6") z klasą. czyli np. 8 h plus 6 h z klasą. I pisze też, czy dziecko może (a pewnie powinno) brać udział w róznych imprezach.
    Te godziny to wcale nie tak mało. to jest czas tylko dla tego dziecka i tylko dla tego nauczyciela.
    U mnie w szkole jest kilka róznych nauczań indywidualnych i w róznych wariantach, raczej zdaje egzamin.
    Aha-nauczanie indywidualne nie obejmuje religii i wfu, wf możliwy jedynie w formie tych zajeć z kalsą, religię trzeba sobie "załatwić" samemu, ale u nas nie ma z tym najmniejszych problemów, katecheci prowadzą je pro bono
    Jeśli masz jeszcze jakieś pytanie, pytaj
  • @Kociara bardzo dziękuję za opisanie ścieżki.Z jednej strony mam wrażenie że przesadzamy z tym nauczaniem indywidualnym ale ostatnio się na tyle koncentracja i pamięć pogorszyły że nie rozumie prostych poleceń w książkach.Wychowawczyni zglasza też że musi mu przypominać że trzeba pracować,a i w ocenie opisowej wspomniała o tym.Klasa jest trudna tzn jest dwóch chłopców którzy rozwalają totalnie lekcje(zdarza się że krew się poleje) więc Wychowawczyni tez nie ma jak się skupiać tylko na tym aby go popychać do przodu.W 4klasie przecież nikt tego już robić nie będzie.
    Nie wiem czy nasza poradnia PP poradzi sobie z tym zagadnieniem,bo tam się zwykle trafia na przypadkowego psychologa ,w sensie takim że pani zapisuje najbliższy wolny termin i już.J ak szukać takiego psychologa ?pójść do kilku czy znaleźć kogoś prywatnie ?

  • @Dominikaa - ale psycholog to sprawa drugorzędna. Owszem, jest potrzebne badanie psychologiczne i pedagogiczne, ale w przypadku zespołu orzekającego najistotniejsze jest zdanie lekarza prowadzącego. Zespół nie może podważyć opinii lekarskiej.
    Pewnie potrzebna będzie też opinia ze szkoły-wychowawczyni napisze dokładnei i wyczerpująco. Nie musi dbać o to, by było fachowo-może pisać tak, jak sama to widzi i ocenia.
    W skład zespołu orzekającego zazwyczaj wchodzi dyrektor poradni, psychilog, pedagog, lekarz psychiatra. W pewnych sytuacjach może być też powołany lekarz innej spacjalnosci, ale to sporadycznie.
    W "mojej" poradni zespól zbiera się 2x/miesiąc, znam przypadki-1x/pól roku albo rok.
    Zorientuj isę najpierw w poradni, pod jaką podlega szkoła.
    TYlko poradnia publiczna może wystawić orzeczenie, zadna inna.

    Nie martw się psychologiem, najważniejszy jest tu lekarz prowadzący dziecko
  • @Kociara ale ten psycholog tak czy siak by nam się przydał ;) tak na dłuższą metę.Ok jeśli lekarz stwierdzi że krzywda się nauczanie to ruszymy z załatwianiem od września,a tak jak piszesz dowiem się też jak zbiera się komisja żeby nam się terminy ew pokryły.Dziekuje bardzo za informację !
    Jak już Cię tak wypytuje fachowo to tak w formie off top mam pytanie.Czy reagować na tiki nerwowe?mam ja i mają chlopcy (oni okresowo) ?
  • a, chyba, ze tak @Dominikaa - myslałam, ze to w doniesieniu do tego orzeczenia.
    Może zorientuj się np w stowarzyszeniu czy organizacji mającej wiecej pojęcia o schorzeniu dziecka. Jesteście w jakimś stowarzyszeniu?
    Psycholog jak lekarz-powinien mieć specjalizację ;) taki skrócik myślowy, ale myślę, ze wiesz, o co mi chodzi.
    Chyba, ze trudnosci dziecka nie wynikają z choroby i są to dwie odrębne sprawy (nie wiem w zasadzie nic o tej chorobie, wiec mogę pisać głupoty ;) )
  • @Kociara ja nadal wiem mało bo miesiąc temu poszliśmy do szpitala z niedoborem masy i wzrostu a wyszliśmy ze skierowaniem do onkologa.Przyznam bez bicia że sobie jeszcze z tym psychicznie nie radzę.Znalazlam tylko stronę stowarzyszenia które na przystąpienie do niego wymaga wpłaty pieniędzy.Co do takich rzeczy jestem nieufna . Ostatnie posty na ich forum to rok 2013.Duzo tam informacji ale tam czas stanął w miejscu i nikt nie pisze.Moje informacje są zdawkowe ,przekazane przez dermatologa /onkologa.Jego podejście też takie mało przyjazne bo opisał chorobę w kilku krótkich zdaniach typu "no ma ta neurofibromatoze " "będzie miał lub nie ,kłopoty w nauce" "zapisze go pani do tego i tamtego lekarza" ,"załatwcie sobie onkologa szpitalnego" i na koniec "przyjdźcie za 3msc " Wychodząc trzeba było uiścić opłatę wizytę ;) Reszta informacji to opracowania choroby i przypadków w internecie.
  • edytowano czerwiec 2016
    Rozumiem.
    Przepraszam, nie chciałam urazić.

    Jeśli to swieża diagnoza, potrzebujesz trochę czasu, by się z tym oswoić i potem zaczniesz działać.
    Wiem, ze było stowarzyszenie dla rodziców i dzieci z rzadkimi chorobami, genetycznymi, neurologicznymi, metabolicznymi. Mieli nawet stronę

    edit: znalazłam takie coś:

    http://www.albajulia-recklinghausen.pl/

    i to

    http://www.nadziejawgenach.pl/
  • Nie,nie absolutnie nie urazilas ! :)
    Właśnie z alby czerpała wiadomości.Tej drugiej nie znalazłam a wydawało i się że wszystko przeszukali.Co dwie głowy to nie jedna
  • @AB jeśli możesz to bardzo,bardzo proszę!
  • @Dominikaa dr Kasprzyk-Obara neurolog specjalizuje sie w rekli, przyjmuje w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie Miedzylesiu i prywatnie w przychodni przyszpitalnej przy szpitalu na Żelaznej w Warszawie (160zl). jak jesteś zielona w temacie, to może warto sie spotkać, bo ona zna temat i ludzi,może podpowie co dalej. u mnie w rodzinie rekli, wiec badala mi synka. Bardzo miła i kompetentna, polecona mi z dwóch różnych zrodel...
  • @aqq jeśli nasza neurolog w tym temacie podobnie ,a pod kątem tej choroby go nie prowadziła ,to spisze w Adaskowym zeszycie z datami lekarzy to nazwisko i pojedziemy prywatnie bo do czd terminy pewnie odległe jak i w naszych szpitalach.Jakie badania synkowi zleciła oprócz fizykalnego w gabinecie?
  • u nas synek nie ma rekli, w czasie hospitalizacji z innnych powodów badali dno oka pod kątem guzkow Liszta czy jak to się tam zwie... Staś ma dwie plamki, więc mamy obserwować czy zie więcej nie pojawia....
  • edytowano czerwiec 2016
    @aqq rozumiem :) a ile lat /msc ma Staś?
    @Bea ja bym chciała żeby on jak najwięcej był obecny w szkole,na lekcjach a indywidualne traktować jako dodatkowe nauczanie.Ale nie ma co gdybać , zobaczymy jak na to patrzy lekarz i poradnia itd bo ja mogę sobie chcieć ,z tego co poczytalam w necie .W sumie jak się upre to mogę korepetycje opłacać ;)


    Edit:ucielo tekst.
  • 2 lata i 5 mcy
  • Moje dziecko ma nauczanie indywidualne na terenie szkoły tzw. "wprowadzające" czy jakoś tak. Wszystkie pzredmioty wiodące indywidualnie, aplastyka, tehcnika etc. z klasą. Bardzo, ale to bardzo sobie chwalę ten system.
  • @MagdaCh a jak wyglada ocenianie takiego ucznia? Jego oceny z indywidualnych zajec lądują w dzienniku?
  • @aqq Adam też nie ma guzkow w oczach,uszy sa czyste.Na chwilę obecna ma 6 plamek (z jedna sie urodzil) , ale na srodku czola centralnie nad nosem skora zaczyna nabierac ciemniejszego odcieniu, wiec patrzac na to jak tworzyly sie poprzednie, w tym miejscu bedzie kolejna.Maz ma bardziej "zaawansowane" zmiany. Oprocz tego Adam jest niskorosly i niestety to juz bardziej widac niz jego plamki.
  • Niestety jemu :( jest najniższym uczniem w całej szkole a dzieci bywają bezwzględne.
    Kilka dni temu chlopcy nie pozwolili mu grać w piłkę "bo jesteś za mały i za wolny".Rozpłakał się ,chlipal w kącie boiska więc wychowawczyni wkroczyła do akcji . Okazało się że strzelił decydującą bramkę
  • Messi i Suarez tez nie są jakimiś kolosami ;)
    Oceny ma wpisywane normalnie. W dzienniku nauczania indywidualnego i w normalnym.
    W jakim wieku ,w ktorej klasie jest Twoj synek? Domyślam się, że w 1-3 ale pewna nie jestem
  • Nie wiem, jaką chorobę ma mój brat, który ma wzrost do 128 cm. Do tej pory ludzie oglądają się za nim na ulicy. Skończył studia, pracuje, żyje, choć wyobrażam sobie, że jest mu trudno. Po prostu (ha, wiem jak to brzmi) trzeba nauczyć go z tym żyć.
  • moj brat ma rekli, jest cały w plamki, wzrostu średniego, ukończył dwa kierunki studiów, robi aplikacje prawnicza. Byl pod opieką dr Kasprzyk,o której pisalam wyżej...
  • @kociara 1 kl poszedł jako 6 latek (niespełna bo on grudniowy) .Była opcja zostawienia go w 1 klasie ale on ma bardzo dobre oceny,nie ma zaległości w materiale .Przez okres jednej nieobecności zaczął czytać zdaniami.Moze nie płynnie bo są jeszcze słowa trudne dla niego ale to był dla niego dobry okres rozwojowy.Chca a raczej chcieli zostawić go ze względu na brak koncentracji .Na wyrównawcze się nie nadawał bo on materiał który tam przerabiają zna i ma go w małym palcu.Glownie dla tego że on jak już zalapie to leciii, ale żeby załapać usi się skupić i pomyśleć.Przelozyc "na swoje".Wiesz o co chodzi ? ;)


    @mamababcia po prostu masz rację :) ci mniejsi muszą mieć więcej siły niż Ci więksi żeby jeszcze i to udźwignąć co daje im życie w społeczeństwie które ma kłopoty z akceptacją inności.
  • @aqq świetne osiągnięcia!Kurcze może ja jednak ta panią dr.namierze już teraz ,przegadam temat wyjazdu z mężem i uzyskam od pediatry stosowne skierowanie... chciałabym spotkać na drodze kogoś kto się tym zajmuje,powie co i jak i nawet gdy stwierdzi ze kolejna wizyta za rok ,to chociaż odpowie na nasze pytania bo ma wiedzę w temacie .
  • Bea dużo racji w tym co piszesz ,że to od rodziców się "zaczyna" :) o chorobie wiemy od niedawna,Adam jeszcze nic nie wie .Nie wie też że jest mały bo coś tam.Wie że ludzie są różni,jedni chodzi drudzy grubej,mniejsi,wieksi itd.Jego niski wzrost był w przedszkolu zaletą bo wszystkie panie strasznie się o niego troszczył,przytulaly,dbaly czasami przesadnie ;) i rozpuszczaly.Do tej pory Adasiek stosuje chwyty typu słodka minka i przytulas ,żeby rozbroić kobiety.Straszna panią z biblioteki,postrach dzieci ma owinięta wokół palca.Moj kłopot leży w tym że ja go ciągle traktuje jak te panie,nawet gdy o chorobie nie wiedziałam.Powinnam go podbudowac a traktuje jak maluszka.Na młodszą i starszym synem nie rozkładamy tego parasola nadopiekunczosci.Zawsze był malutki,kruchutki,chorowity i wiecznie się obijal.
  • O, tak. Mój brat był traktowany normalnie. Leczony, ale nikt się nad nim nie rozczulał. Kiedy zaczął palić papierosy (może żeby być jak inni) jako nastolatek, może uznał, że już nie urośnie, przestał się leczyć. I tak jest fajny, radzi sobie w życiu, bo tego zostaliśmy nauczeni. Najważniejsze, co człowiek ma w środku, a nie na wierzchu.
  • @Dominikaa
    wszystkie oceny są oficjalne - on podlega normalnemu ocenianiu. Z tego co się orientuję to na nauczanie indywidualne jest taki cienki dziennik dla ucznia (tam też wpisują zakres materiału nauczyciele). Świadectwo etc. jest zwykłe.
    Nauczanie in. jest o tyle lepsze, że jest mniej godizn tygodniowo, za to więcej efektywności. Uczeń zyskuje na tym dodatkowo, że nie wraca pzremęczony ze szkoły - niby drobiazg, a dla nas bardzo istotny.
  • @mamababcia i ja też muszę się tego zdrowego podejścia nauczyć.Dlugo mi zajęło uświadamianie sobie tego że tak robię i nie jest to dobre.
    @Bea dziękuję !
    @MagdaCh Tobie również dziękuję :) z opisu wygląda całkiem ok :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.