Drodzy wszechstronnie uzdolnieni i o wykształcenie dbający,
starsza córka nauczyć się musi rysować - węglem, z zachowaniem proporcji, bardzo realistycznie. Z umiejętnością np. narysowania dzbanka, ale dwa razy większego niż zaprezentowany.
Takie wymagania egzaminacyjne do szkoły, którą wybrała.
Szukamy nauczyciela, bo ojciec to by wszystko załatwił renderem, a ja ze sztuk plastycznych to mogę ewentualnie pośpiewać ;-)
Ktoś może szykował się na jakąś architekturę albo coś?
Drugi nabór już w sierpniu... :-SS
Komentarz
bo na Wydział Architektury PW to raczej inne są wymagania niż rysunek węglem dzbanka...
jeśli to ma być inna - bardziej artystyczna - szkoła, to z kolei nie ma co się uczyć rysunku architektonicznego
ma najlepszą skuteczność ever, a młodzież go uwielbia.
http://labirynt.pl/
Jakby się jednak ktoś miał zamiar zdecydować, to proszę o priv, bo chciałabym się podzielić pewną uwagą.
Wiem, jestem malkontentem, ale mam troszke doświadczenia w tym temacie.
Ha, ha - na to nie wpadłyśmy