My byliśmy dwa tygodnie temu i powiem szczerze, że byliśmy zawiedzeni. Ogrom miejsca i przestrzeni A zwierząt jak na lekarstwo.. widać, że brak pomysłu, pieniędzy...
Uwielbiałam w dzieciństwie betonowe dinozaury. Ale teraz tyle dinoparków, że te chorzowskie już chyba trącą myszką... Chyba że coś zmieniło, bo dawno już tam nie byłam...
W Chorzowie byliśmy rok temu z wycieczką klasowa. Trochę daleko do niektórych zwierząt,ledwo widać z dużej odległości. Poza tym dzieci były zachwycone.
Tak na marginesie zapytam o Zoo w Warszawie,czy warto się wybrać. Mam być w sierpniu 4 dni,pozwiedzać.Oprocz zwiedzania miasta,wyprawy do Kopernika,czy warto też i tam zjechać? Będę z 6 i 8 latką,które uwielbiają zwierzaki. Takie są plany,chociaż zobaczymy czy mój ciążowy stan nie popsuje nam wizji.Czy dam radę tyle chodzić.
@olgal myślę że warto sie wybrac do zoo w Warszawie zwierzat jest b.duzo. Na stosunkowo malej powierzchni. Warto sprawdzic wczesniej na www zoo kiedy są godziny karmienia zwierzat i sie w miare mozliwosci na te atrakcje zalapac. Lepiej nie isc w weekend. Moim zdaniem swietne sa gibbony i hipopotamy.
Polecam Kadzidłowo na Mazurach. Takie jakby safari. Wiele polskich gatunków zwierząt w bardzo przyjaznych warunkach. Dla rodzin bez dzieci w wózkach, bo duzo przechodzenia górą przez ogrodzenia
Ja lubiłam Wikunię(takie lamowate), jest nowy słoń, bo poprzedniemu szalał testosteron i potrzebował się rozmnażać, więc go przenieśli.:) Pawie, które się przechadzają są atrakcyjne, no i surykatki. Ja tam lubię, mogłabym siedzieć cały dzień. Faktycznie, kasy mają mało; gadaliśmy kiedyś z pracownikiem.
@Lulu, to był właśnie ten słoń, którego przenieśli (chyba do Austrii), bo to pomieszczenie miał już za małe. Jego opiekun był ok(gilotal, drapał go etc.); opowiadał nam też, że raz na rok słonie stają się agresywne i szalone, właśnie,kiedy im skacze testosteron.
Nam się bardzo podobało, chociaż (a może dlatego że) słoni nie było. Mają przyjść nowe wiosną. Duży teren i fajne warunki do wędrowania z dziećmi. Na początku trafiliśmy na kilka wybiegów, na których zwierzęta skutecznie się ukryły (m. in. gepardy, wydry), ale przypadkiem pod koniec jeszcze raz trafiliśmy w te okolice, gdy było już znacznie mniej ludzi i udało nam się wszystkie zobaczyć. Woziłem też dzieciaki takim prymitywnym wózkiem (skrzynią na kółkach z dwiema ławeczkami). Trochę ciężki, gdy usiadła trójka, ale czwarte zawsze zachęcałem do pomocy i jakoś się toczyliśmy. Mi najbardziej chyba podobała się panda o rudawym umaszczeniu. Udało nam się poobserwować jak się porusza.
Komentarz
Najmocniej Cię przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać...
http://wielodzietni.org/index.php?p=/discussion/28498/ogrody-zoologiczne#latest
w Chorzowie ze sto lat nie byłam.
Tak na marginesie zapytam o Zoo w Warszawie,czy warto się wybrać. Mam być w sierpniu 4 dni,pozwiedzać.Oprocz zwiedzania miasta,wyprawy do Kopernika,czy warto też i tam zjechać? Będę z 6 i 8 latką,które uwielbiają zwierzaki.
Takie są plany,chociaż zobaczymy czy mój ciążowy stan nie popsuje nam wizji.Czy dam radę tyle chodzić.
Duży teren i fajne warunki do wędrowania z dziećmi. Na początku trafiliśmy na kilka wybiegów, na których zwierzęta skutecznie się ukryły (m. in. gepardy, wydry), ale przypadkiem pod koniec jeszcze raz trafiliśmy w te okolice, gdy było już znacznie mniej ludzi i udało nam się wszystkie zobaczyć.
Woziłem też dzieciaki takim prymitywnym wózkiem (skrzynią na kółkach z dwiema ławeczkami). Trochę ciężki, gdy usiadła trójka, ale czwarte zawsze zachęcałem do pomocy i jakoś się toczyliśmy.
Mi najbardziej chyba podobała się panda o rudawym umaszczeniu. Udało nam się poobserwować jak się porusza.