Jak zobaczyłam ten tytuł to myślałam że podpucha żeby ktoś z ciekawości wszedł. Chyba wszystkie gospodarstwa ekologiczne mają zakaz używania wszelkiej chemii w trakcie uprawy. Natomiast zanim założono gospodarstwo eko to wszystko mogło być tam używane i roundup i ddt i nawozy i jakieś ilości pozostają w ziemi. Czy to ma wpływ na smak? Tu wszyscy kombinuja żeby było taniej. Jak mają kilka ha to teoretycznie moznaby chwasty zwalczać mechanicznie ale jak sobie policzyć koszt ropy i ilość godzin pracy to bardziej sie opłaca opryskac zielsko.
Niestety w tym roku dużo padało w czasie żniw i mamy spaprane desykacją nasiona. Wprawdzie Roundupu nie można stosować do zasuszania przed zbiorem ale kto to sprawdzi.... Inne chemikalia do tego przeznaczone wcale nie są zdrowsze. Sama nie wiem gdzie szukać zdrowej kaszy gryczanej i jaglanej.
karolinamika, że opryskać zielsko jest o wiele taniej i mniej pracochłonnie, dlatego ceny produktów ekologicznych powinny być wyższe. Nie mam żadnych certyfikatów ekologicznych, bo przy ilościach, które produkuję nie byłoby to ekonomicznie uzasadnione, ale nigdy nie używaliśmy roundapu i tym podobnych, więc wiem jak ciężka jest walka z chwastami bez chemii na areale większym niż ogródek działkowy.
To prawda. Jeśli na polu nierówno dojrzewa to robi się desykację. Pryska się żeby rośliny wyschły i zbiera się kombajnem. Roundup jest najtańszy. Niektóre gatunki z natury nierówno dojrzewają i te pryska się najczęściej.
Rzepak też podobno tak dosuszają -super zdrowy olej rzepakowy :|ale sądzę, że tylko w konwencjonalnych gospodarstwach, bo jeśli jakiś środek jest zabroniony w ekologii, to w każdym użyciu, czy to jako środek chwastobójczy czy przy desykacji.
Bea żartujesz, gdzie takie informacje można znaleźć? Ja opieram się na tym: https://www.ior.poznan.pl/19,wykaz-sor-w-rolnictwie-ekologicznym.html?tresc=42. Może źle napisałam wyżej, ale dla mnie jeśli środek nie jest dopuszczony do używania w rolnictwie ekologicznym, to nie jest dozwolony, ale może czegoś nie wiem.
Komentarz
co prawda nie kupowałam, ale słyszałam o nich.
( z moich obserwacji okolicy wynika, że jedynym powodem nieużywania w przeszłości mogła być zbyt wysoka, dla danego rolnika, cena)
Tu wszyscy kombinuja żeby było taniej. Jak mają kilka ha to teoretycznie moznaby chwasty zwalczać mechanicznie ale jak sobie policzyć koszt ropy i ilość godzin pracy to bardziej sie opłaca opryskac zielsko.
to jest najlepsza metoda oczyszczenia organizmu przecież, ze... wszystkiego
Nie mam żadnych certyfikatów ekologicznych, bo przy ilościach, które produkuję nie byłoby to ekonomicznie uzasadnione, ale nigdy nie używaliśmy roundapu i tym podobnych, więc wiem jak ciężka jest walka z chwastami bez chemii na areale większym niż ogródek działkowy.