Sam się nie spalił. Ktoś mu wydatnie pomógł. Tacy specjaliści od wyprzedaży majątku narodowego - nie sprzedamy naszej ziemi obcokrajowcom! Znaczy się, wy, obywatele, nie sprzedacie. Nie tylko obcokrajowcom...
Poparcelowac na działeczki 0,3 ha i potem je skupować - tak to widze Ale mysle, ze jednak zrobią jakąś nowelizację czy cos, i nie bedzie to stan na następne 20 lat.
@Elunia - ja newet jestem zawodowym rolnikiem (dyplom mam). I co mi teraz po tym, jak ziemi nie mogę kupić, dopóki nie prowadzę w danej gminie gospodarstwa. Meldunek w gminie nie załatwia sprawy - trzeba prowadzić tam gospodarstwo. A trudno to robić, nie mając ziemi. Nie mówię, że się nie da. Pewnie się da, tylko znów uczciwy obywatel jest skazany na jakieś kombinowanie.
Znajomy mi podpowiedział, że wystarczy mieć domek z niewielką działką i dwa ule zgłoszone jako gospodarstwo pszczelarskie. Potem już tylko poczekać 5 lat i można się obkupować w ziemię od sąsiadów. O ile akurat wtedy po sąsiedzku ktoś będzie chciał coś odpowiedniego sprzedać...
@Elunia - ja newet jestem zawodowym rolnikiem (dyplom mam). I co mi teraz po tym, jak ziemi nie mogę kupić, dopóki nie prowadzę w danej gminie gospodarstwa. Meldunek w gminie nie załatwia sprawy - trzeba prowadzić tam gospodarstwo. A trudno to robić, nie mając ziemi. Nie mówię, że się nie da. Pewnie się da, tylko znów uczciwy obywatel jest skazany na jakieś kombinowanie.
A to nie jest po prostu tak, że spisujecie pierwszą umowę u notariusza , ta idzie do ANR i Agencja ma prawo pierwokupu. Przecież wiadomo, że nie korzystają z tego prawa w przypadku drobnicy. Za miesiąc wracacie do notariusza i sporządzacie właściwy akt. Później już tylko powiększacie dokupując kolejne działki.
Komentarz
Ale mysle, ze jednak zrobią jakąś nowelizację czy cos, i nie bedzie to stan na następne 20 lat.