Od kilku lat w tym czasie przez media przechodzi fala zgoła rytualnych moralizmów na temat: czy komercja nie zabija nam świąt? czy promocje w supermarketach nie desakralizują Bożego Narodzenia? Te moralizatorskie kwestie są rozwiązywane zwykle czymś w rodzaju bezsilnego rozłożenia rąk ("takie mamy czasy!"), a potem jeszcze jedni powiadają, że po prostu "zmienia się sposób świętowania", a drudzy wrzucają dawkę uspokojenia: zawsze przecież można przeżyć święta "po Bożemu", czyli... hmmm... jak w ciepłych reklamach Plusa czy jakiejś kawy: w gronie rodziny, przy choince, śpiewając kolędy...
Dokładnie przeżywam to samo co pan Milcarek. Bardzo denerwuje mnie urządzanie "wigilii" w szkołach przed tą właściwą Wigilią. Nawet księża dali sie w to wciągnąć. Gdy zwracam na to uwagę np. nauczycielom i rodzicom, to uznają mnie za osobę, która nie chce życzyć innym dobrze - no bo wtedy ludzie sładają sobie życzenia.
Ukojeniem dla mnie i odtrutką dla dzieci są codzienne roraty z tradycyjnymi pieśniami adwentowymi.
â?? Gdyby towarzysz generał zechciał dać się zaprosić na tradycyjną wigilię. â?? Bardzo chętnie. Kiedy urządzacie? â?? Dwudziestego czwartego. â?? Aha, znaczy jeszcze przed świętami. Może i słusznie.
â?? Miał być szczupak po litewsku, ale że nie dostałem szczupaka, więc będzie goloneczka w piwie, towarzyszu generale. â?? Ooooo, brawo â?? Bardzo wystawna wigilia â?? No zgodnie z tradycją właściwie powinien być opłatek â?? Słusznie, słusznie, ale nie róbcie z tego zagadnienia. Najważniejsza jest tradycja. Podzielimy się jajeczkiem.
>>W okresie Adwentu, z wyjątkiem niedziel i uroczystości, można odprawić mszę św. wotywną o Najświętszej Maryi Pannie w Adwencie. Ta Msza św. nazywa się w naszym kraju tradycyjnie Mszą św. roratnią lub po prostu roratami.
Roraty, adwentowe msze odprawiane przed wschodem Słońca, podkreślają wyjątkowość tego okresu. Nazwa "roraty" pochodzi od zwyczajowej pieśni na wejście, rozpoczynającej się od słów "Rorate caeli desuper" - "Spuśćcie rosę niebiosa".<<
>>Rorate caeli desuper et nubes pluant justum
Ne irascaris, Domine, ne ultra memineris iniquitatis Ecce civitas Sancti facta est deserta, Sion deserta facta est, Jerusalem desolata est Domus sanctificationis tuae et gloriae tuae, ubi laudaverunt te patres nostri
Rorate...
Peccavimus, et facti sumus tamquam immundus nos Et cecidimus quasi folium universi Et iniquitates nostrae quasi ventus abstulerunt nos Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos in manu iniquitatis nostrae
Rorate...
Vide Domine afflictionem populi tui Et mitte quem missurus es Emitte Agnum dominatorem terrae de Petra deserti ad montem filiae Sion Ut auferat ipse jugum captivitatis nostrae
Rorate...
Consolamini, consolamini, popule meus Cito veniet salus tua Quare maerore consumeris, quia innovavit te dolor? Salvabo te, noli timere Ego enim sum Dominus Deus tuus, Sanctus Israel, Redemptor tuus
u nas to widać po wizytach Mikołaja - prowadzimy takie usługi i zakupilismy 4 stroje: 2 biskupie, 1 z płaszczem, a 1 kurtka + spodnie + czapka - taki krasnal. Sądząc po tym że mieszkamy w tej bardziej wierzącej część Polski "Biskup" będzie miał największe wzięcie a tu gucio:sad: najpierw wszyscy zachwyceni ze jest taki "prawdziwy" strój a potem przed wizytą telefon: proszę o zmianę na Mikołaja - Krasnala bo przecież taki jest prawdziwy.
Komentarz
Ukojeniem dla mnie i odtrutką dla dzieci są codzienne roraty z tradycyjnymi pieśniami adwentowymi.
â?? Bardzo chętnie. Kiedy urządzacie?
â?? Dwudziestego czwartego.
â?? Aha, znaczy jeszcze przed świętami. Może i słusznie.
â?? Miał być szczupak po litewsku, ale że nie dostałem szczupaka, więc będzie goloneczka w piwie, towarzyszu generale.
â?? Ooooo, brawo
â?? Bardzo wystawna wigilia
â?? No zgodnie z tradycją właściwie powinien być opłatek
â?? Słusznie, słusznie, ale nie róbcie z tego zagadnienia. Najważniejsza jest tradycja. Podzielimy się jajeczkiem.
:cool:
>>W okresie Adwentu, z wyjątkiem niedziel i uroczystości, można odprawić mszę św. wotywną o Najświętszej Maryi Pannie w Adwencie. Ta Msza św. nazywa się w naszym kraju tradycyjnie Mszą św. roratnią lub po prostu roratami.
Roraty, adwentowe msze odprawiane przed wschodem Słońca, podkreślają wyjątkowość tego okresu. Nazwa "roraty" pochodzi od zwyczajowej pieśni na wejście, rozpoczynającej się od słów "Rorate caeli desuper" - "Spuśćcie rosę niebiosa".<<
>>Rorate caeli desuper et nubes pluant justum
Ne irascaris, Domine,
ne ultra memineris iniquitatis
Ecce civitas Sancti facta est deserta, Sion deserta facta est,
Jerusalem desolata est
Domus sanctificationis tuae et gloriae tuae,
ubi laudaverunt te patres nostri
Rorate...
Peccavimus, et facti sumus tamquam immundus nos
Et cecidimus quasi folium universi
Et iniquitates nostrae quasi ventus abstulerunt nos
Abscondisti faciem tuam a nobis, et allisisti nos in manu iniquitatis nostrae
Rorate...
Vide Domine afflictionem populi tui
Et mitte quem missurus es
Emitte Agnum dominatorem terrae de Petra deserti
ad montem filiae Sion
Ut auferat ipse jugum captivitatis nostrae
Rorate...
Consolamini, consolamini, popule meus
Cito veniet salus tua
Quare maerore consumeris, quia innovavit te dolor?
Salvabo te, noli timere
Ego enim sum Dominus Deus tuus, Sanctus Israel,
Redemptor tuus
Rorate...<<
ale nie było ani opłatka ani jajeczka
Źródło
http://wiadomosci.onet.pl/1884794,11,item.html
ooo jak tak to szacunek
u nas to widać po wizytach Mikołaja - prowadzimy takie usługi i zakupilismy 4 stroje: 2 biskupie, 1 z płaszczem, a 1 kurtka + spodnie + czapka - taki krasnal. Sądząc po tym że mieszkamy w tej bardziej wierzącej część Polski "Biskup" będzie miał największe wzięcie a tu gucio:sad: najpierw wszyscy zachwyceni ze jest taki "prawdziwy" strój a potem przed wizytą telefon: proszę o zmianę na Mikołaja - Krasnala bo przecież taki jest prawdziwy.
Dla mnie to smutne.