W tym tygodniu dokładnie 23 (data wyjazdu zmieniana trzy razy) wyjeżdżamy nad morze . Jedziemy Pendolino z Dębicy do Gdyni. Wszystko fajnie , dzieci będą mieć wielką frajdę z podróży pociągiem i napewno będzie super. Jedynym problemem jest dojazd z Jasła do Dębicy na 6 rano , będziemy musieli więc użyć własnego samochodu , i to moje największe zmartwienie , bo jak już gdzieś wspominałam bardzo ale to bardzo , boję się wypadków drogowych i wizja tego że zginiemy w tym wypadku towarzyszy mi od momentu, gdy dowiedziałam się że musimy jechać swoim autem. Może macie jakieś sposoby na zmniejszenie trochę tego nerwa bo obawiam się że nie dociągnę do tego piątku (pół dnia spędzam w toalecie
) No i proszę o omodlenie tego naszego wyjazdu ,żeby podróż tam i z powrotem (1 lipca) przebiegła pomyślnie i w zdrowiu.