Jestem zielona w temacie. Mąż wydobył i przywiózł mój stary góral.. Taki wielki ciężki pair z bagażnikiem.. Z 10lat nie jeździłam w piwnicy leżał. Myślałam że wyjde i pojadę a oni mówią że to się tak nie da. Co trzeba robić bo obawiam się że jak sama nie zadziałam to przed zimą nie będę miała. A potrzebuje. Przydałby się core do szkoły żebym czasem podwiozla czy odebrała... Na piechotę to jednak 20min w jedną plus na miejscu czyli godzina. A czas to u nas pieniądz.