Niedługo będę mojej najmlodszej rozszerzać dietę i tak na start wolałabym jej marketowych marchewek i ziemniaczków nie serwować. Poznaniu! Gdzie kupujecie niepędzone, niepryskane warzywa i owoce?
Ja co prawda nie z Poznania ale z okolic - w mojej miejscowości k.Mosiny w agroturystyce sprzedają teraz dynie (zasadniczo do swoich warzyw i owoców nie stosują oprysków)
Biorynek - na placu bernardyńskim, co sobotę w godzinach przedpołudniowych. A ja i tak biorę od Pani Marysi z Łazarskiego, bo ma ceny normalniejsze, a warzywa brzydkie (mniej sypane)
Yucami, to że ładne, to nie znaczy, że pryskane. Ja mam ogród ekologiczny i większość warzyw jest naprawdę ładna, choć wiadomo, że zdarzają się brzydsze, ale jak ktoś z sąsiadów chce kupić ode mnie np. pomidory, to wiadomo, że wybieram ładne, a mniejsze czy pęknięte czy zieloną piętką zostawiam sobie na przetwory. To samo z jabłkami, jak wiem, że ktoś chce do jedzenia, to wybieram ładniejsze, a brzydsze do przetwórni. (Oczywiście nie jest to reklama, bo do Poznania mam 300 km )
Stragan nr 129, przy czym nie jest to towar "ekologiczny", tylko mniej sypany. Trzeba powiedzieć, że chcemy "te z Pani uprawy, bo słyszeliśmy, że są lepsze".
Komentarz