Mam pomysł, że byśmy zrobili
giełdę wymiany nasion, wszak teraz sezon zbieraczy się powoli kończy
Żeby nie mnożyć kosztów możemy się umówić tak:
1. ZBYWCA ogłasza jakie ma nasionka do wymiany.
2. NABYWCA zgłasza chęć ich otrzymania. Liczy się kto pierwszy ten lepszy
3. Na koniec np. 15 listopada zbywca wysyła w jednej kopercie nasiona podzielone dla nabywców np. do mnie wraz z zaadresowaną kopertą do siebie ze znaczkiem.
4. Ja przepakuję popakowane nasionka do nabywców i powysyłam w jednej kopercie.
uwagi mile widziane i oczywiście jeśli chcecie