Przejeżdżam w zeszły piątek obok meczetu w Warszawie i widzę całą masę młodych kobiet w chustach ze swoimi arabskimi mężami.
90 procent to białe Polki.
Po co nam imigranci skoro mamy nasze głupie kobiety? Do kościoła taka nie chodzi bo kościół to średniowiecze ciemnota itd. ale meczet - oo to co innego. Meczet jest cool i trendy. Wprawdzie wejść można tylko do przedsionka, ale zawsze.
To jest takie silenie się na oryginalność - zamiast tatuażu bierze się Araba i z dumą paraduje w chuście. A potem będzie płacz i zgrzytanie zębów.