Nie znam tych kart ale ja miałam drewniane klocki kupione wieki temu w lidlu. Na kostce z jednej strony np. 2x5 a z drugiej 10 (i tak cała 100) do tego woreczek. W czasie nauk moich, dużo przed programem szkolnym losowałam klocek i czytałam , młody zgadywał ja zgadł to wygrał i dostawał klocek jak nie zgadł klocek mój. Każdy chciał wygrać i po moesiącu codziennej gry znali na wyrywki.
Moje zdanie takie-najpierw zadbac o to,by mnozenie zostalo "zrozumiane" ( czyli tu się klocki jak najbardziej przydadzą) a potem po prostu nauczyc sie trzeba na pamięć i tyle
Zawsze piszecie ze na pamięć... Ale jak na pamięć? Przecież to trzeba rozumieć, moi liczyli , starszy po prostu znał każdy wynik jako 7 latek i nigdy nie musiał ćwiczyć, młodszy miał na tablecie taką aplikację o nazwie Matematyka tam można ustawić dowolny rodzaj działań i ich wysokość i raz dziennie miał w to zagrać A wiecie że są też takie z ortografią? Dziecko dostaje np 30 wyrazów na ż rz i liczy mu błędy . Zainstalowalismy ja na jednym telefonie i 10 latek dostaje go do .... grania w Orto haha
my zaczynaliśmy od liczenie na kratkach w zeszycie, np 3x4 to dziecko rysowało prostokąt 3x4 kratki. Ta metoda co filmik zalinkowałam jest moim zdaniem bardzo pomocna, podobnie jak z palcami do liczenia x9.
No moi nie chcą się uczyć na pamięć niestety, mają to w nosie, tyle, że my na ed i nie mają z tego sprawdzianów;-).
Po jakimś czasie liczenia tymi metodami co wyżej to wchodzi samo do głowy.
i dużo ćwiczeń pisemnych u nas z superkida.
Mnożenie liczb wielocyfrowych w słupkach, dzielenie pod kreska już od 2-3 klasy.
Mnożenie w słupkach można wprowadzić na bardzo prostych przykładach typu 321 x 12
Zawsze piszecie ze na pamięć... Ale jak na pamięć? Przecież to trzeba rozumieć, moi liczyli , starszy po prostu znał każdy wynik jako 7 latek i nigdy nie musiał ćwiczyć, młodszy miał na tablecie taką aplikację o nazwie Matematyka tam można ustawić dowolny rodzaj działań i ich wysokość i raz dziennie miał w to zagrać A wiecie że są też takie z ortografią? Dziecko dostaje np 30 wyrazów na ż rz i liczy mu błędy . Zainstalowalismy ja na jednym telefonie i 10 latek dostaje go do .... grania w Orto haha
Ano najpierw trzeba zrozumiec,czym jest mnożenie. Dlatego najpierw dodawanie trzeba miec opanowane. A potem trzeba wykuc na blachę. Po prostu. Przeciez my tez mnożąc sobie w pamięci np 7×8 nie dodajemy w pamięci, tylko po prostu pamiętamy ile to jest- rozumiejac zasadę
Metoda na palcach ma tylko jedną wadę- trudno ją porzucić w późniejszym wieku i naumieć się pamięć. A głupio wygląda dorosły człowiek liczący w sklepie na palcach.
I nikt mi nie powie, że bzdury piszę, bo całą tabliczkę mnożenia znam na pamięć a mnożenie przez 9 tylko na palcach.
Karty Grabowskiego są fajne. "Tłumaczą" mnożenie, ale cel jest jeden: nauka na pamięć. Serio. Do 10x10 to nie powinien być problem. Kiedyś się uczyliśmy didatkowo 15x15, 13 x13 i świat się nie zawalił
@Malgorzata u nas uczą wierszyków na pamięć i to od przedszkola u za się dodawania odejmiwania do 30 i jak pojmą zaczynają mnożenie w tym zakresie, potem poznali dodawanie do 100 i tabliczkę do 50, a potem doskonalili do 100 dodawanie i odejmowanie i teraz mnożenie do 100
Ja tam do tej pory mam problem. Na pamięć umiałam w szkole. Potem zapomniałam, bo gdzie sie mnozenie uzywa? Człowiek liczy na kalkulatorze, a nie w pamięci.
@Malgorzata u nas uczą wierszyków na pamięć i to od przedszkola u za się dodawania odejmiwania do 30 i jak pojmą zaczynają mnożenie w tym zakresie, potem poznali dodawanie do 100 i tabliczkę do 50, a potem doskonalili do 100 dodawanie i odejmowanie i teraz mnożenie do 100
Heh nie na pamięć! albo nie każdy Żadnej traumy u nas nie było ani problemu z mnożeniem,wygrywają konkursy matematyczne więc mnożenie to naprawdę był drobiazg A i w naszej szkole publicznej wierszy uczy się 2 razy do roku, cała szkola recytuje a najlepsi recytują na szczeblach powiatowych
Komentarz
Ale poza tym chyba tylko na pamięć. No i licza, po 3, po 4. Czyli same wyniki na pamięć.
I przy wszelkiej wolnej chwili ćwiczyć.
Na spacerze pytać. Kilka razy dziennie i weszło.
A wiecie że są też takie z ortografią? Dziecko dostaje np 30 wyrazów na ż rz i liczy mu błędy . Zainstalowalismy ja na jednym telefonie i 10 latek dostaje go do .... grania w Orto haha
Przeciez my tez mnożąc sobie w pamięci np 7×8 nie dodajemy w pamięci, tylko po prostu pamiętamy ile to jest- rozumiejac zasadę
Ja jestem bardzo matematyczna
I nikt mi nie powie, że bzdury piszę, bo całą tabliczkę mnożenia znam na pamięć a mnożenie przez 9 tylko na palcach.
Żadnej traumy u nas nie było ani problemu z mnożeniem,wygrywają konkursy matematyczne więc mnożenie to naprawdę był drobiazg
A i w naszej szkole publicznej wierszy uczy się 2 razy do roku, cała szkola recytuje a najlepsi recytują na szczeblach powiatowych
"Nauka mimo woli". To jest płyta ze śpiewaną rymowaną tabliczką mnożenia.
Brzmi ciekawie