Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Piotr Pawlukiewicz

2

Komentarz

  • Wspaniały kapłan! 
    +++
    Podziękowali 1Ida
  • Dawno po czyjejś śmierci nie czułam takiej pewności, że teraz to jest naprawdę szczęśliwy. I dawno też po czyjejś śmierci nie czułam takiego osamotnienia.
    +++
  • Niezwykły ksiądz, najlepszy kaznodzieja, jakiego znałam. Niech odpoczywa w pokoju [*]
    +++
  • Wieczny odpoczynek +
  • Czekamy na proces beatyfikacyjny.
  • edytowano marzec 2020
    +++

    Myszaty ma coraz lepsze towarzystwo (wcześniej odszedł ks. bp s. Stefanek), zazdraszczam mu.
  • Zaskoczyła mnie ta śmierć, bardzo.
    Bo choć ks Piotr chorował to jednak ostatnio było lepiej, miał operację, szykował się na kolejne. Wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku... tym ziemskim ale widocznie zwrotnica została przestawiona na Niebo.
    Jeszcze w piątek znajoma z nim rozmawiała i było dobrze. Zmarł we śnie....

    Znałam go osobiście od 15 lat mój M od 35ciu... jako mały chłopiec śpiewał u niego w scholi w jedynej parafii gdzie pracował jako wikariusz. Gdyby nie on.... nie zostalibyśmy małżeństwie. Zawalczył o nas w najtrudniejszym momencie. Potem się śmiał błogosławiąc nam ślub, że daje nam gwarancję na rok i będzie ją przedłużał. Potem przedłużył na kolejne lata. .... ech i kto nam teraz przedłuży gwarancję ks Piotrze????

    Bardzo pokorny kapłan, nie miał w sobie nic z gwiazdy czy showmana, jakim go kreowały media. Miał ogromne poczucie humoru. Bardzo cenił swoją prywatność. Nigdy się nie skarżył. Po wielu latach zaczął mówić o swojej chorobie i tylko dlatego, że zdał sobie sprawę że to może być dla kogoś umocnienie i świadectwo, a nie dlatego, żeby się skarżyć czy robić z siebie cierpiętnika.

    Półtora roku temu przeprosił mnie za coś co zrobił a co było jego zdaniem nie w porządku... a miało miejsce 10 lat wcześniej (!!). Bardzo mnie tym ujął.

    Jeszcze mieliśmy go do nas zaprosić, bo co jakiś czas się widywaliśmy choć ostatnio rzadziej, jeszcze mój M chciał mu jechać zakupy na te pandemię robić ale się nie dodzwonił... jeszcze.... Nie możemy go zawieść....
  • @Aneczka08 a wiesz co mu dolegało? Nigdzie nie ma informacji z jakiego powodu zmarł.
  • Hope powiedział(a):
    @Aneczka08 a wiesz co mu dolegało? Nigdzie nie ma informacji z jakiego powodu zmarł.
    miał kilka chorób, otwarcie mówił o chorobie Parkinsona (tyle, że na to się nie umiera, z tym się żyje wiele lat) . Bezpośredniego powodu nie znam, skoro w nocy we śnie to myślę, że jakiś zawał, udar, wylew. Do piątku wieczorem funkcjonował normalnie i w dobrym nastroju, w sobotę rano znaleziono go martwego w łóżku.
    Podziękowali 4Hope mamababcia Gosia5 Agax4
  • To ważne! Też przed chwilą przeczytałam.


  • Podziękowali 1asiao
  • Ksiądz Piotr został złożony do grobu kapłańskiego w kwaterze 153-1/2-20-30 na Starych Powązkach, najbliżej od bramy VI na Ostroroga.

    Został pochowany w grobowcu w którym spoczywa również jego ks proboszcz  z rodzinnej parafii, który był dla niego wzorem kapłana oraz proboszcz z parafii gdzie mieszkał od 28 lat.
  • edytowano marzec 2020
    Mój M dzis po mszy nie wytrzymal , bo nosilo go od wczoraj, zeby wieniec kupic i podac na pogrzebie przez drzwi.... wsiadl na motor i podjechal na cmentarz, spotkał się z konduktem w bramie cmentarza. Z oddalenia zlozyl kondolencje bratu Ryszardowj od naszej Zatoki ktora xP zalozyl. Zagadal tez chwile z ks Bogusiem ktory mowil kazanie i byl proboszczem mojego M w Otwocku, byl tez na naszym ślubie. Ciezko nam z tym wszystkim. A ja sie do radia W-wa to dzwoniłem ze swiadectwem o:)  
  • A ja słucham radia tego niemal non stop i nie usłyszałam... a szkoda, księdza uwielbiałam byłam z mezem kiedyś na warsztatach i z radością i wzruszeniem czytam co piszesz @Aneczka08 <span>:smile:</span>
    Podziękowali 1Aneczka08
  • A to znacie?


    Podziękowali 3kasha Sylwunia mamababcia

  • Tego na pewno nie znacie :_)
    Podziękowali 4kasha Gosia5 Agax4 mamababcia
  • edytowano marzec 2020
    A tu mega perełka, piosenka o Kaziu z tekstem xP , śpiewa xPiotr z Jackiem Drozdem organistą z Otwocka - całkiem niekościelna choć o Panu Jezusie:-)



    ps. tylko jakaś fotka dziwna na tym klipie ale nie przejmujcie się.

    Podziękowali 2Gosia5 mamababcia
  • cudne :) 
    Podziękowali 1Aneczka08
  • Super! Dzięki :)
  • Bylam przed chwilą ze średnim.synem. Koronkę odmówiliśmy o:)

  • Podziękowali 1Gosia5
  • film z cmentarza z pogrzebu 5 minut.
    Podziękowali 1kasha
  • edytowano marzec 2020
    - Czy mógłby Pan napisać muzykę do tych słów? Chcemy zrobić niespodziankę człowiekowi, który uratował nasze małżeństwo - tymi słowami, po jednym z koncertów, zwróciła się do Krzysztofa Antkowiaka para, pokazując mu tekst "Litanii". Krzysiek niedawno zmienił swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni, bogaty w wiele trudnych doświadczeń, pierwszy raz w życiu postawił wszystko na relację z Jezusem z Nazaretu... Nie zna tego człowieka, ale tekst zaciekawia go na tyle, że z chęcią zajmuje się przygotowaniem utworu. Nagranie trafia do autora słów. Ks. Piotr Pawlukiewicz nie wie co powiedzieć ze wzruszenia, słuchając po raz pierwszy "Litanii" w wykonaniu Krzyśka, artysta świetnie trafia z muzyką w jego gust. Niedługo potem poznają się osobiście. Dwa lata później Krzysiek mówi o ks. Piotrze "mój przyjaciel i przewodnik duchowy". Spędzają długie godziny na rozmowach i wspólnym słuchaniu muzyki. Kilka miesięcy temu podczas rekolekcji w Szczecinie, ponownie w formie niespodzianki dla ks. Piotra, Krzysiek wykonuje "Litanię" na żywo. Na zakończenie piosenki ks. Piotr prosi o mikrofon i mówi "To była autobiografia nas obu"... Pod koniec choroby role się zamieniają i to Krzysiek staje się dużym oparciem dla ks. Piotra... Kilka tygodni temu wspólnie spędzają krótkie wakacje w Nowym Sączu, gdzie ks. Piotr nagrywa bardzo ważną rozmowę... Ostatni sobotni poranek jest dla Krzyśka niesamowicie trudnym momentem. Następnego dnia dostaje telefon, w którym jeden z księży organizujących pogrzeb ks. Piotra prosi go, aby zaśpiewał na tym pogrzebie. Wybór jest oczywisty. "Litania"...






    Podziękowali 2MagdaD Lorelei
  • Jedna z moich ulubionych konferencji ks.Pawlukiewicza:


  • Dziś ksiądz Piotr skończyłby 60 lat. Westchnijcie proszę za niego, choć głęboko ufam, że możemy się też modlić za jego pośrednictwem w Niebie.

    Bardzo chciałam dziś jechać na jego grób. Niestety Stare Powązki zamknięte do odwołania... nie ma jak...
  • +++ ja myślę, że już święty,  nie słuchałam go od kilku lat, w noc jego śmierci w nocy obudziłam  się, nie mogłam spać i jego kazanie włączyłam. Dzisiaj obudziłam się nad ranem i przeczytałam jego książkę,  od pół roku czekała zapomniana, wczoraj przy sprzątaniu się znalazła.  Takie zabiegi okoliczności? On już działa.
    Podziękowali 2Ida Aneczka08
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.