Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nie pomyliłam portali?

edytowano styczeń 2009 w Ogólna
Weszłam przypadkowo na jeden z portali poświęcony muzyce chrześcijańskiej, a tam... reklama i zachwycająca recenzja płyty Alice Coopera :shocked::shocked::shocked:

along_came_a_spider_2.jpg

Konsekwencja, z jaką pomijany jest w naszym kraju 60-letni Alice Cooper i jego muzyka, jest tak samo wielka, jak i wynikająca z niej strata. Nie wiem, z czego to wynika, bo na pniu mogę wyliczyć 10 powodów, dla których Alice Cooper powinien nie schodzić z ust tu i tam, chociażby w tzw. "chrześcijańskiej branży muzycznej". Ale mniejsza o to. Król horror rocka powraca po raz kolejny i czy to się komuś podoba, czy nie, powraca z materiałem w stylu "doskonałe/wspaniałe".

"Along Came a Spider" to koncept album opowiadający historyjkę seryjniaka o pseudonimie Spider. Nie zabrakło tu jednak kompozycji, które można z powodzeniem wyciągnąć poza ten koncept i uznać za samodzielne akty fabularne (np. "Salvation" czy "Killed By Love"). Pomysł na liryki o gościu odcinającym nogi swoim ofiarom, by zbudować z nich pająka, jest tak samo kiczowaty, jak i idealnie pasujący do Alicea i jego imagu.


(...)(...) tratatata, zachwyty, zachwyty i na koniec :

Wybór najfajniejszej piosenki z tej płyty jest w tym samym stopniu trudny, co zatrzaśnięcie się w toy-toyu. Jako jednak że ta sztuka niektórym się udaje, ja również spróbuję: oddaję swój głos na "Wrapped In Silk"! Jak słyszę tę piosenkę podczas poruszania się komunikacją miejską, to mam ochotę chwycić pod ramię pierwszą z brzegu babkę (może mieć nawet 80 lat) i wywijać z nią zamaszyste obertasy po cały tramwaju! Boże, dzięki Ci za rockâ??nâ??rolla!!:shocked:

Żeby nie reklamować tego portalu nie podam linka

Komentarz

  • :devil::shocked:
  • Tak to jest jak ktoś chce się podlizać jak największej publiczności.
    Trzeba by poszukać kto odpowiada za ten portal i do niego napisać, bo recenzent może być odporny na argumenty.

    Zagrożenia związane z muzyką są wielorakie i na różnych poziomach (ciało, psychika, duchowość) i wiele już o nich napisano, tylko trzeba poszukać.
    Polecam np. książkę "Diabelskie bębny" Johna Rockwella (dużo cytatów). Na ten temat pisał też ks. prof. Andrzej Zwoliński (nie mam nic pod ręką niestety).
  • ja jednak wole wujka MM ma ładniejszy nos i weselsze piosenki. i na pewno nie znajde recencji jego tfurczosci na portalu chrzescijanskim, hyba ze w dziale 'po czym poznac ze twoje dziecko potrzebuje egzorcysty' :)
  • Zwoliński naciąga. "Diabelskie bębny" jest już konkretniejsza. Ja polecam "Satanizm Rock Narkomania Seks" pod redakcją Nowaka, Wydawnictwo KUL - świetna książka.

    P
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.