[cite] akuczak:[/cite]A w kwestii tych laptopów: CO TO JEST?
- blondynka pyta.
żarcik, to są tokeny do przelewania zapasowych form kapitałowych w sieci. Stare podarowane dzieciom mogą przynieśc tyle samo radosci co badziewny laptop na promocji w biedronce. Przynajmniej moim ale one potrafią zrobic komputer z lodówki: jeden siada przy stoliku dosunietym do lodówki i klika a drugi mu zmienia magnesy.
acha... atrakcja tokenów polega na tym że wyswietlający sie rząd cyfr zmienia sie co kilka minut
Moje najmłodsze bliżniaczki też mają laptopy full wypas - GG, IE, Moje Dokumenty - wszystko pięknie wymalowane na kartce papieru. Do tego gotowe kolorowe programy. Potrafią bawić się godzinami i rozwijać wyobraźnię :bigsmile:
[cite] malgorzata:[/cite]moi latają samolotami ..................z klocków, latają od kilku tygodni.........bez tankowania paliwa
najwyżej wymieniają model na ulepszony:cool::cool:
uuuu to domyślam się lekko nie jest...ale i tak chwała za ten parter :)
u nas tylko czwóreczka tańczyłą dwa lata temu ubierając choinkę ( dodam, było grubo przed godziną 20.00) a i tak sąsiadka nie omieszkała zepsuć nam przedświątecznego nastroju:confused:
[cite] malgorzata:[/cite]u nas nikt nigdy nie interweniował z powodu hałasu dzieci, nigdy:bigsmile:
Do mojej "znajomej" młodej żonie kiedyś zapukała sąsiadka z dołu filuje przez drzwi i mówi: Proszę pani ja nie wiem co pani tu wyprawia ale... o tam... akurat gdzie to łóżko stoi u mnie słychac straszne szuranie.
Była zszokowana tupetem nic nie odpowiedziała, a ja jej powiedziałem masz męża to niech ona się wstydzi.
za to kiedyś mój mąż pobiegł do sąsiadki na górze, o której wiedzieliśmy, że ma trezch nastoletnich synów, ponieważ coś łupnęło tak jakby szafa się przewróciła.....pobiegł bardziej z lęku o to czy się nikomu nic nie stało......otworzyła mu sąsiadka z turbanem na głowie i powiedziała, że myła głowę, a chłopcy rzucali się poduszkami :crazy:
Komentarz
dziwne...
P
Radocha była nieprzecietna, wszystkie sie zbiegły i:
-JACIE, Dzieki tato.
O idee mi chodziło rozumiesz... tu ziemia... jaskinia... ognisko... cienie... eeee chyba nie rozumiesz...
Rozumiem rozumiem.
Obecnie z moim 3latkiem zaczynamy chodzić na męskie wyprawy.
K
- blondynka pyta.
acha... atrakcja tokenów polega na tym że wyswietlający sie rząd cyfr zmienia sie co kilka minut
P
u nas tylko czwóreczka tańczyłą dwa lata temu ubierając choinkę ( dodam, było grubo przed godziną 20.00) a i tak sąsiadka nie omieszkała zepsuć nam przedświątecznego nastroju:confused:
:crazy:
Była zszokowana tupetem nic nie odpowiedziała, a ja jej powiedziałem masz męża to niech ona się wstydzi.