Ja jestem jednym wielkim kolektorem słonecznym. Po kąpieli słonecznej aż mi się chce żyć, mam mnóstwo siły i góre bym przesunęła jeśliby było trzeba. Zimno mi nie służy, kurcze się z zimna, unikam jak mogę. Ewidentnie hiszpański temperament.
Ja jestem jednym wielkim kolektorem słonecznym. Po kąpieli słonecznej aż mi się chce żyć, mam mnóstwo siły i góre bym przesunęła jeśliby było trzeba. Zimno mi nie służy, kurcze się z zimna, unikam jak mogę. Ewidentnie hiszpański temperament.
@Rejczel mam tak samo. Ale rzecz w tym, że po mordowaniu wcale nie kurczysz się z zimna.
W czwartek idę na saunę i snieg Ze śniegiem to jest taki problem że jest świetny jak temperatura powietrza jest około zera, to i śnieg ma tyle samo. A jak jest minus 15 to i śnieg ma minus 15, jest wtedy bardzo kłujący i taki ostry...a woda choćby najzimniejsza nie będzie poniżej zera.
Ja jestem jednym wielkim kolektorem słonecznym. Po kąpieli słonecznej aż mi się chce żyć, mam mnóstwo siły i góre bym przesunęła jeśliby było trzeba. Zimno mi nie służy, kurcze się z zimna, unikam jak mogę. Ewidentnie hiszpański temperament.
@Rejczel mam tak samo. Ale rzecz w tym, że po mordowaniu wcale nie kurczysz się z zimna.
Trzeba samemu spróbować...to uzależnia. .A w ogóle myślę że wszystko jest w głowie. Najważniejsze żeby przełamać strach, który w sobie mamy,potem to już sama radość.
Ja po niedzielnej saunie i bieganiu po śniegu na drugi dzień jak dętka - jakaś senna i trochę w głowie się kręciło . Nie wiem czy to ma coś wspólnego z tą sauną czy po prostu zbieg okoliczności.
Komentarz
Ewidentnie hiszpański temperament.
Ale rzecz w tym, że po mordowaniu wcale nie kurczysz się z zimna.
Wogole nie lubię skrajności