Zaczął sie Wileki Post. Chciałam uatrakcyjnić młodszym ten czas, ale nie trafiam.
Druknęłam im baranka- wczoraj było wow, a dziś brak zainteresowania przyklejeniem wacika.
Spodobał mi się pomysł z krzyżem, który wypełnia się przyklejąc kwiatki, serduszka, za dobre uczynki, modlitwę itp. ale też brak chęci u dzieci na robienie tego.
2 czy 3 lata temu losowaliśmy kogoś, dla kogo robiło się coś dobrego. Mi się podobało, pozostali nie chcą powtarzać.
W adwent był kalendarz z zadaniami, myślałam, że teraz też będą chętni, ale nie chcą.
I tak się zastanawiam, czy wobec takiej niechęci na proponowane atrakcje szukać dalej czy lepiej zostać przy podstwie- postanowienie, drobne umartwienie, Droga Krzyżowa?
Robicie coś wielkopostnego z dziećmi?
Komentarz
My będziemy chodzić na DK.
Edit: ale dodam, że inicjatywa cenna, bo mało takich rzeczy w sieci, które by były do dzieci skierowane, a szczególnie w dobie pandemii potrzebna.
U nas właśnie takie dzieci... 4, 7, prawie 9.
Myślę że w sam raz dla nich.
Dobrze zrobione filmy.