Spotkała mnie dziś dziwna przygoda. Uklęknąłem do Komunii, ksiądz się pochylili i Hostia wypadła mu spomiędzy palców omijając patenę. Złapałem ją w powietrzu tuż nad podłogą, przez chwilę trzymałem na dłoni, nieco zdumiony tą sytuacją, i ostatecznie sam włożyłem do ust.
Rozmyślam nad tym zdarzeniem. Czy wynika z niego coś więcej, poza niestarannością księdza? A może to także znak, że ja sam jestem powołany do troski o Chrystusa Eucharystycznego?
Komentarz
Postąpiłeś, jak najbardziej prawidłowo.
lepiej pomódl się i spytaj Pana Jezusa co chciał Ci przez to powiedzieć