Ja się ubieram na procesję tak, żeby móc klękać , problem czasami, kiedy pada i błoto , nie widzę wtedy dobrego wyjścia, nawet katechetka ostatnio ostrzegła dziewczynki sypiące kwiatki, żeby nie klękały w białych sukienkach na ziemi. Po burzy szliśmy.
Dużo dałaby jasna informacja od księdza, kto nie może, stoi z szacunkiem, tylko czy w końcu nie zostałoby, że wszyscy stoją, jak na niektórych mszach co byłam we Włoszech, nikt już nie klęka...
Klękam poprawnie. Na procesji miałam pudrowo- różowe buty, które się wybrudziły. Umyję je i nie będzie śladu. Nawet liczylam się z tym, że w rajstopach pójdzie oczko. Nie poszło.
Komentarz