Nie narzekam, narazie jest dobrze, u mnie jeszcze upałów nie ma. Weekend ma być hardkorowy, ponad 30 stopni. Ostatnio w weekendy padało to teraz trzeba nadrobić upałem
Na ulicach typu rozgrzany asfalt, nasłonecznione ulice już robi się nie do wytrzymania zwłaszcza w ciągu dnia.
Mnie dodatkowo dokucza lekkie nadciśnienie, pierwszy raz w życiu tej wiosny, które nie lubi upału. Kapelusze stosuję... Jutro oddaję samochód do warsztatu, żeby klimę naprawili...
Unie w domu 24 jest ok, ratują mnie chłodne noce, w tamtym roku poniżej 30 temp w upały w domu nie schodziła, nie mam cienia na działce ani ocieplenia więc to kosmos ....teraz zimno i wilgoć z piwnicy dodatkowo schładza trochę
Okna w mieszkaniu od zachodu... co roku w lecie mam darmową "saunę". Nie lubię jej. Uwielbiam za to jeździć do rodziców w lecie, mają jakąś naturalną klimę w domu. Jest tam bardzo przyjemnie w trakcie upałów. Dom stary, poniemiecki, może dlatego? Nie znam się tak sobie gdybam.
Pisalam docieplenie. Tylko tel poprawil Trzeba edytować. @Agmar ja docieplam etapami, czasem po kawalku sciany
My mamy tylko łazienkę tak zrobiona, to do zerwania będzie, w środku dziupli i tuneli...dzięciołowi się spodobało.... mój mąż nie lubi na raty, woli wszystko na raz. Wczoraj w końcu przyszło pismo o wszczęciu postępowania to może w końcu pozwolenie przyjdzie...
Dziś załatwiałam sprawy na mieście, w centrum miasta i były bardzo letnie, wakacyjne klimaty. Wodociągi włączyły takie kurtyny wodne na ulicach. Czuje się już, że wakacje blisko. Od 12.00 już nie wychodziłam. Jutro chcę załatwić sprawunki między 7.00 a 8.00. W niedzielę wybieram się na Mszę św. na godzinkę 7.00... Mam nadzieję, że dam radę wstać, ale perspektywa, że potem będzie nie do zniesienia, chyba da kopa do powstania wcześniej z łóżka.
Mamy klimę. I od roku nieustannie mnie zachwyca, że ją mamy . Mąż, początkowo sceptyczny wychwala, że się uparłam na jej założenie. Nie szalejemy z niska temp, wczoraj np kiedy na zewnątrz (południowo z schodnia wystawa) było ok 34,w domu przy minimalnym nawiewie 24 ustawione
Ciekawe, ile stopni jest bez klimy? Pytam, bo akurat termometru pokojowego nie mamy na wierzchu... Na przykład leki powinno się przechowywać w temperaturze max 25 stopni. Ciekawe, ile jest. Staram się zasłaniać okna, na ile się da. Ale bez otwierania okien nie umiem żyć w mieszkaniu. Jest za duszno.
Mamy klimę. I od roku nieustannie mnie zachwyca, że ją mamy . Mąż, początkowo sceptyczny wychwala, że się uparłam na jej założenie. Nie szalejemy z niska temp, wczoraj np kiedy na zewnątrz (południowo z schodnia wystawa) było ok 34,w domu przy minimalnym nawiewie 24 ustawione
A jak z kosztami tzn rachunkami za prąd? Bardzo namawiam męża, ale on niestety sceptyczny.
Mamy klimę. I od roku nieustannie mnie zachwyca, że ją mamy . Mąż, początkowo sceptyczny wychwala, że się uparłam na jej założenie. Nie szalejemy z niska temp, wczoraj np kiedy na zewnątrz (południowo z schodnia wystawa) było ok 34,w domu przy minimalnym nawiewie 24 ustawione
A jak z kosztami tzn rachunkami za prąd? Bardzo namawiam męża, ale on niestety sceptyczny.
Generalnie nie zauważyłam różnicy z uwagi na ogólne podwyżki prądu. Mam wrażenie, że rachunki wyższe niecałe 50 zł na 2 mce Ale spróbuję sprawdzić. My też jej używaliśmy kilka razy zima do szybkiego nagrzania. Grzejników nie używamy, więc się jakoś bilansuje a nawet na plus, bo mamy niedopłatę. No ja polecam szczerze. Faktem jest też że używamy tylko w taką pogodę tj temperaturę i tak z ręką na sercu może łącznie w ciągu roku ok 30 dni. Jak jest jakiś minimalny przewiew i nie ma takich tropików nocnych to nie używamy. Powietrze też inne, świeże, przy ustawionych teraz 26 i minimalny nawiew siedzę pod kocykiem Nie jest tanio na pewno, samo urządzenie to jakieś min 2 tys (oczywiście zależy od pomieszczenia , układu mieszkania itp, ale dobry fachman doradzi) ale ja się uparłam i nie żałujemy. Jak masz dzieci źle znoszące upały i sami źle znosicieto rozważcie. Klimat mamy coraz trudniejszy do zniesienia. A ja w pracy sauna w domu sauna... To choc teraz w domu komfort Zerkne w te faktury i dam znać
A mnie się wczoraj podobało... Wracałam wczoraj tramwajem z centrum miasta po południu i w tramwaju na szczęście klima, a na zewnątrz była prawdziwie letnia, prawie wakacyjna pogoda! Naprawdę ciepła, ale wiał wiatr! I kapelusz, okulary i sandałki były naprawdę na miejscu! I było naprawdę ciepło! Prawdziwe lato! Bez ściemy...
Komentarz
Mnie dodatkowo dokucza lekkie nadciśnienie, pierwszy raz w życiu tej wiosny, które nie lubi upału. Kapelusze stosuję...
Jutro oddaję samochód do warsztatu, żeby klimę naprawili...
Nie lubię jej.
Uwielbiam za to jeździć do rodziców w lecie, mają jakąś naturalną klimę w domu. Jest tam bardzo przyjemnie w trakcie upałów. Dom stary, poniemiecki, może dlatego? Nie znam się tak sobie gdybam.
Przez południe
Czuje się już, że wakacje blisko.
Od 12.00 już nie wychodziłam. Jutro chcę załatwić sprawunki między 7.00 a 8.00. W niedzielę wybieram się na Mszę św. na godzinkę 7.00...
Mam nadzieję, że dam radę wstać, ale perspektywa, że potem będzie nie do zniesienia, chyba da kopa do powstania wcześniej z łóżka.
I od roku nieustannie mnie zachwyca, że ją mamy .
Mąż, początkowo sceptyczny wychwala, że się uparłam na jej założenie.
Nie szalejemy z niska temp, wczoraj np kiedy na zewnątrz (południowo z schodnia wystawa) było ok 34,w domu przy minimalnym nawiewie 24 ustawione
Staram się zasłaniać okna, na ile się da. Ale bez otwierania okien nie umiem żyć w mieszkaniu. Jest za duszno.
W domu przyjemnie, ale mamy piwnice i zamykamy okna na dzień
Ale nas dużo na małym metrażu, dodatkowo nagrzewa zmywarka i suszarka bębnowa.
Mam wrażenie, że rachunki wyższe niecałe 50 zł na 2 mce
Ale spróbuję sprawdzić.
My też jej używaliśmy kilka razy zima do szybkiego nagrzania. Grzejników nie używamy, więc się jakoś bilansuje a nawet na plus, bo mamy niedopłatę.
No ja polecam szczerze. Faktem jest też że używamy tylko w taką pogodę tj temperaturę i tak z ręką na sercu może łącznie w ciągu roku ok 30 dni.
Jak jest jakiś minimalny przewiew i nie ma takich tropików nocnych to nie używamy.
Powietrze też inne, świeże, przy ustawionych teraz 26 i minimalny nawiew siedzę pod kocykiem
Nie jest tanio na pewno, samo urządzenie to jakieś min 2 tys (oczywiście zależy od pomieszczenia , układu mieszkania itp, ale dobry fachman doradzi) ale ja się uparłam i nie żałujemy.
Jak masz dzieci źle znoszące upały i sami źle znosicieto rozważcie.
Klimat mamy coraz trudniejszy do zniesienia. A ja w pracy sauna w domu sauna... To choc teraz w domu komfort
Zerkne w te faktury i dam znać
Prawdziwe lato!
Bez ściemy...