Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chustoekoświria

2»

Komentarz

  • Odrobinka powiedział(a):
    Dla mnie chusta była po prostu wygodna. Jak maluchy się rodziły dużo jeździłam komunikacja miejską  po Krakowie. Z chustą było łatwiej z trojgiem maluchów. Nawet z dwójką rok po roku bo starsze szło do wózka a młodsze do chusty. 
    Ideologie mnie śmieszą. 
    My np lubimy chodzić boso. A w lecie to już w ogóle. Ktoś nam doradził kiedyś żeby do tego filozofię jakąś dorobić, bo nas ludzie będą za wariatów uważać. Bo ludziom trzeba uzasadniać swoje zachowania. Np że chodzimy boso bo to zdrowe.
    Może jest może nie jest. Po prostu lubię i mam tak od małego. 
    To samo z chustami. Ja nosiłam bo wygodniej niż na rękach, w wózku z trójką maluchów, i da się wiele zrobić w domu jak się na różne wiązania. Nigdy nikt mi nie wypadł z chusty. 
    A czy to zdrowe i jest lekiem na całe zło mam w czterech literach. Bardziej mnie interesowało czy nie zaszkodzi.
    Chodzenie na boso, zwłaszcza po różnorodnym terenie jest bardzo zdrowe. Ostatnio takie oficjalne zalecenie na stopy płaskokoślawe od uznanego ortopedy dziecięcego dostaliśmy.
  • Tylko, ze 90% matek wielodzietnych, które sie tu wypowiadają i wypowiadały 10 razy obróci kazda złotówke, zanim wyda ją na "modna" pierdołę. Najwyraźniej chusty sie w ten trend jednak nie bardzo wpisywaly, jesli sa stosunkowo tutaj popularne. Często zreszta chusty są z drugiej ręki i dalej wędrują (moja tez gdzieś juz przepadła). A ze istnieje grupka mam nawiedzonych (zwykle pierwszego i czesto ostatniego maluszka), które jak juz sa tymi matkami, to stają sie najlepszymi ekspertkami od wszystkiego, to już naprawde nie wina tego forum. 
    Podziękowali 2Skatarzyna siostraKasik
  • Dzis chusta jutro narkotyki :D prosta droga do uzależnienia B)
    Jakbym Cie nie znała, to pomyślałabym, ze komentuje bezdzietny kawaler!
    Podziękowali 2Pioszo54 Marsjanka
  • @Tola Myślałam, że w sumie tylko nastolatki używają słowa cringe :D ;p
  • @ Tola to poszukaj, mu się nie chce Tobie szukać,  czytałam kilka razy poważne źródła, ale nie zapisuję tego,  ani mi nie zależy by Cie do czegoś przekonać. Jeśli będziesz chciała znajdziesz. 
  •  październiku tego roku pojawiło się badanie interwencyjne (z doborem losowym uczestników badania do grupy badanej i kontrolnej), w którym wzięło udział 76 pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19.

    Pacjenci otrzymywali terapię standardową (hydroksychlorochinę i azytromycynę), przy czym jedna grupa dodatkowo przyjmowała aktywny metabolit witaminy D (kalcyfediol – patrz ramka poniżej).

    Aż połowa osób w grupie nieprzyjmujących witaminy D wymagała hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii (OIT), w tym 2 osoby zmarły. Natomiast wśród 50 osób przyjmujących tę witaminę tylko 1 pacjent wymagał przyjęcia na OIT – nikt w tej grupie nie zmarł.
    Podziękowali 1gahana
  • @Tola szanuję @Ojejuju ale dyskutuje się ciężko.
  • Nie słyszałam o tej witaminie D, lecz jeśli faktycznie działa to dobrze
  • @Tola czego się mnie czepiasz? Naprawdę ciężko wpisać witamina d i covid w google? Jeśli Ci mało zapytaj lekarzy, którzy są na bieżąco z nowymi badaniami.

    Podziękowali 1gahana
  • Niedobór występuje z niskim poziomem. To częste zjawisko .
    Podziękowali 2Marsjanka Katarzyna
  • Przykro mi, że Cię zawiodłam @Tola , nie musisz czytać badań o witaminie D i covidzie przecież. Jeśli niedobór współwystępuje że śmiercią i ciężkim przechorowaniu, to chyba logiczne, że Ci, którzy mieli witaminę D w normie chorowali lekko... Kto chce to zrozumie, że pilnowanie uzupełniania niedoborów muze uchronić przed ciężkim przebiegiem covid. 
    Podziękowali 1antonina
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.