Gdybyś chciał wytłumaczyć, dlaczego niemiecka polityka jest jaka jest - ugodowa w stosunku do Chin i do Rosji - to możesz spojrzeć na przeciętnego Niemca jako bezdzietnego 50-latka, który w pewnym sensie nie ma przyszłości, widzi przed sobą 20-30 lat, które chce w spokoju przeżyć. Ma jakieś rodzinne precjoza, które planuje zastawić u Chińczyków, a za tę kasę opłacić się rosyjskiemu gangsterowi, żeby mieć święty spokój. To pewnie zbyt prostackie przedstawienie bardziej złożonego obrazu, ale można na przyszłość świata w ten sposób spojrzeć.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27226089,dyktatura-piecdziesieciolatkow-chca-wszystko-zmienic-zeby.html
Komentarz
Ja bym powiedział, że jeszcze z jednego powodu, nie tylko demografii. Młodzi mają politykę w d... , żyją w innym świecie.
ludź w wieku 50+ ma za sobą rozliczenie z życiem,
wie, co mu poszło dobrze
a co źle
to są ludzie, w masie, którzy powinni rządzić
a nie młodzi, którzy całą wiedzę mają z propagandy,
z tego, co im ktoś powiedział, że jest dobre albo złe
ale niewybaczalne
50+
Jedyna różnica to podejście do ryzyka.
gdyżalbowiem rządząc, podejmuje się decyzje dotyczące zbiorowości
a ryzykować można na własny rachunek,
nie innych
czy, z natury rzeczy, nie stanowią marginesu?
o tym, kto ma wybierać rządzących
bierne powinno być bez ograniczeń, gdyż dotyczy jednostek, które mogą się trafić odpowiednie w każdym wieku
i dobrze
a poważniej, jestem dość bliski głosowania na Winnickiego i narodowców,
muszą się jednak wykazać realizmem
Dzięki temu, że robili raban, nie zamknięto w tym szaleństwie wszystkich i wszystkiego.
Potrzebny jest prawdziwa opozycja, a nie udawana.