Nie mam i nie lubię. Co więcej, nie rozumiem sensu ich robienia. Po co znakować swoje ciało w sposób, którego nie można potem usunąć bez skomplikowanej procedury? Czemu nie wystarczy napis na koszulce, którą mogę założyć, zdjąć, albo wyrzucić, kiedy mi przyjdzie ochota?
A jakie jest Wasze zdanie?